Zabójstwo w Małopolsce. Szef MSWiA zabrał głos ws. poszukiwań podejrzewanego. "Absolutny priorytet"

5 godziny temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Trwa policyjna ob?awa i poszukiwania 57-latka podejrzewanego w sprawie morderstwa w Starej Wsi (woj. ma?opolskie). Szef MSWiA, Tomasz Siemoniak, zapewni?, ?e dla s?u?b jest to priorytetowa sprawa.

Poszukiwany Tadeusz Duda Fot. Micha? Ryniak / Agencja Wyborcza.pl, KWP w Krakowie

Tomasz Siemoniak zabrał głos ws. poszukiwań w Małopolsce

Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji podczas uroczystości podpisania porozumienia z unijną agencją Frontex został zapytany przez dziennikarzy o sprawę strzelaniny w Starej Wsi, w której życie straciły dwie osoby. Tomasz Siemoniak podkreślił, że dla służb "złapanie sprawcy jest absolutnym priorytetem". - Używamy ogromnych sił policyjnych, drony, psy - powiedział. Dodał, że komendant główny policji insp. Marek Boroń poinformował go o postępach w sprawie, ale gdy rozmawiał z przed uroczystością, to podejrzewany nie został jeszcze złapany. 

Trwa policyjna obława

"Policja poszukuje 57-letniego mężczyzny, prawdopodobnego sprawcy strzelaniny w Starej Wsi. Mężczyzna może poruszać się samochodem osobowym audi A4 combi koloru niebieskiego, nr rejestracyjny KLI 22662. Mężczyzna może być ubrany w niebieską bluzę, niebieskie dżinsy i białe buty. Mężczyzna jest niebezpieczny, może posiadać przy sobie broń!" - poinformowała małopolska policja. W późniejszym komunikacie  dodano, że poszukiwany nazywa się Tadeusz Duda. Funkcjonariusze odnaleźli już samochód podejrzewanego, ale nadal trwają poszukiwania mężczyzny. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu Justyna Rataj-Mykietyn przekazała, że 57-latek oddalił w stronę masywu leśnego, zabierając ze sobą narzędzie zbrodni. 

Zobacz wideo Zatrzymano trzech mężczyzn ws. pobicia z użyciem broni palnej

Prokuratura o strzelaninie w Starej Wsi 

Do zdarzenia doszło w piątek (27 czerwca) rano. - W toku tych wstępnych czynności ustalono, że (...) 57- letni mężczyzna najpierw oddał strzał w kierunku swojej teściowej, a następnie udał się do miejsca zamieszkania swojej córki, oddalonego około 500 metrów. Tam oddał strzał najpierw w kierunku swojego zięcia, a następnie w kierunku swojej córki - poinformowała Justyna Rataj-Mykietyn. Małżeństwo zginęło na miejscu. Natomiast 72-letnia teściowa mężczyzny została przewieziona do szpitala, gdzie przeszła operację. Dodała, że w drugim z domów znajdowała się też roczna córka małżeństwa, ale nie odniosła żadnych obrażeń. Rzeczniczka prokuratury przekazała również, że 57-latek nie miał pozwolenia na broń. 

Przeczytaj źródło