Data utworzenia: 26 września 2025, 15:02.
Sąd Najwyższy w Grecji miał dzisiaj (piątek 26 września) ostatecznie zdecydować o ewentualnej ekstradycji Bartosza G. do Polski. 17-latek jest podejrzewany przez polskich śledczych o zabójstwo o rok młodszej Mai z Mławy. Decyzja jednak prawdopodobnie nie zapadła. — Sąd czeka na dowody winy, które mają zostać przesłane z Polski — mówi "Faktowi" grecka obrończyni Bartosza G., Maria Chartomantei. Pełnomocnik rodziny Mai na razie nie dostał potwierdzenia. Wręcz przeciwnie docierają do niego informacje o zgodzie na ekstradycję. Nie wiadomo, skąd to zamieszanie.
17-latek przebywa w greckim areszcie. Został zatrzymany po tym, jak znaleziono ciało 16-letniej Mai z Mławy. Dziewczynka została zamordowana w brutalny sposób. Kiedy śledczy chcieli zatrzymać Bartosza G., okazało się, że przebywa on w Grecji na szkolnej wymianie. Dlatego to tam został zatrzymany. Od samego początku on i jego matka protestują przeciwko ekstradycji do Polski. Uważają, że ojczyźnie chłopak nie może liczyć na sprawiedliwy proces.
Zabójstwo Mai z Mławy. Co z ekstradycją Bartosza G.?
Grecka strona już raz zgodziła się na ekstradycję Bartosza G. Wtedy jednak jego obrończyni złożyła odwołanie. W piątek 26 września miała zapaść ostateczna decyzja. Tak się jednak prawdopodobnie nie stało.
Bartosz G. będzie w areszcie przez kolejnych 40 dni, dopóki z Polski nie zostaną dostarczone dowody potwierdzające jego winę. Dopiero wtedy będzie kolejna rozprawa w sprawie ekstradycji
— mówi "Faktowi" Maria Chartomantei.
Czytaj też: Ciotka zamordowanej Mai: kamery zarejestrowały zabójstwo. "Nagranie może zniknąć"
Bliscy zamordowanej Mai są bardzo rozczarowani tą sytuacją. — Jeśli to prawda, że termin znów przesunięto, nawet nie wiem, co powiedzieć. Byliśmy przekonani, że dziś już ta ostateczna decyzja o ekstradycji zapadnie. To jest takie przeciąganie na siłę. Normalnie nie ma problemów z ekstradycją podejrzanych do Polski, a tu to trwa i trwa. To dla nas bardzo ciężkie i bolesne — mówi w rozmowie z "Faktem" ciocia Mai.
Mecenas Wojciech Kasprzyk, pełnomocnik rodziny zamordowanej nastolatki, nie dostał jeszcze potwierdzenia, że faktycznie taka decyzja zapadła. Podobnie jak polska prokuratura, która miałaby dostarczyć dowody winy. Adwokatka Bartosza G. zapewnia jednak, że taka właśnie jest decyzja sądu na tę chwilę. Do strony polskiej docierają jednak informacje o zgodzie na ekstradycję. Zapytaliśmy sąd grecki i czekamy na odpowiedź.
Maja z Mławy zamordowana
Maja zaginęła pod koniec kwietnia. Po kilku dniach jej zmasakrowane zwłoki znaleziono w pobliskich zaroślach. Śledczy szybko ustalili, że nastolatka padła ofiarą okrutnej zbrodni, a jako podejrzanego wytypowali jej o rok starszego kolegę Bartosza. Chłopak został zatrzymany w Grecji, dokąd wyjechał na szkolną wymianę. 17-latek i jego matka cały czas powtarzają, że nie godzą się na ekstradycję do Polski, bo tu ich zdaniem Bartosz nie może liczyć na sprawiedliwe traktowanie. Twierdzą też, że nie pamięta nic z dnia, w którym Maja zginęła.
Zobacz też:
To już prawdziwe szaleństwo. Dzieci walczą o Wojanki. Psycholożka: są manipulowane
Policjantka strzeliła do syna, potem do siebie. Motyw zabrała ze sobą do grobu
/3
megatv.com; Bogdan Hrywniak/Newspix.pl; SOS Zaginięcia / Facebook
Bartosz G. jest podejrzany o zabójstwo Mai z Mławy.
/3
@SOS Zaginięcia / Facebook
Maja została zamordowana.
/3
Podejrzany Bartosz G.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

2 miesięcy temu
30





English (US) ·
Polish (PL) ·