"Zabójcy w kitlach". Rada Etyki Mediów o słowach Jacka Żakowskiego

5 dni temu 12

SPIS TREŚCI

  1. Lekarze z wyrokami. Było niebezpieczeństwo utraty życia
  2. Bez szacunku i tolerancji. Rada Etyki Mediów zabrała głos

Lekarze z wyrokami. Było niebezpieczeństwo utraty życia

Przedmiotem komentarza był wyrok Sądu Rejonowego w Pszczynie z 17 lipca 2025 r. Sąd skazał dwóch lekarzy na bezwzględne pozbawienie wolności i orzekł zakazy wykonywania zawodu. Lekarz Andrzej P. otrzymał karę roku i sześciu miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności oraz zakaz wykonywania zawodu na 6 lat za narażenie pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, co pozostawało w związku przyczynowo-skutkowym z nieumyślnym spowodowaniem jej śmierci.

Ginekolog-położnik Michał M., pełniący dyżur poranny, został skazany na rok i trzy miesiące bezwzględnego więzienia i 6 lat zakazu wykonywania zawodu. Uznano również za winnego lekarza Krzysztofa P., zastępcę kierownika oddziału, skazując go na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, grzywnę oraz czteroletni zakaz wykonywania zawodu. Jego wina polegała na narażeniu pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia — chociaż był osobą, na której ciążył obowiązek opieki.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Jakie były zarzuty wobec lekarzy z Pszczyny?

Co powiedziała Rada Etyki Mediów o słowach Jacka Żakowskiego?

Jakie kary otrzymali skazani lekarze?

Jakie zasady etyki naruszyło sformułowanie 'zabójcy w kitlach'?

Rzecznik Izby Lekarskiej argumentowała:

— Mianem zabójcy najczęściej określa się sprawców świadomego, celowego pozbawienia życia innej osoby, czyli sprawców najcięższych przestępstw umyślnych (....) użycie go wobec lekarzy, których Sąd uznał za winnych nieumyślnego spowodowania śmierci i narażenia na niebezpieczeństwo, prowadzi do zafałszowania przekazu i budzi w opinii publicznej mylne przekonanie, że doszło do celowego, świadomego zabójstwa pacjentki — podano w piśmie REM.

Rada wskazała, że art. 148 Kodeksu karnego jednoznacznie definiuje zabójstwo jako umyślne pozbawienie życia. Natomiast tragiczne wydarzenie w Pszczynie zostało przez Sąd zakwalifikowane jako nieumyślne spowodowanie śmierci (art. 155 KK), które jest przestępstwem wynikającym z niedbalstwa, lekkomyślności lub naruszenia zasad ostrożności.

Bez szacunku i tolerancji. Rada Etyki Mediów zabrała głos

W związku z użyciem sformułowania "zabójców w kitlach" w odniesieniu do skazanych lekarzy Rada Etyki Mediów uznała, że naruszona została zasada szacunku i tolerancji. Zasada ta, będąca Punktem 5 Karty Etycznej Mediów, jak podano, wymaga poszanowania ludzkiej godności, praw osobistych, a zwłaszcza dobrego imienia i prywatności.

Rzecznik Praw Lekarza zwróciła się również do REM o wydanie stanowiska, które mogłoby zapobiec podobnym naruszeniom w przyszłości. Rada Etyki Mediów podkreśliła, że podstawą rzetelnego wykonywania każdego zawodu jest przestrzeganie kodeksów etycznych.

Wskazano, że Kartę Etyczną Mediów, przyjętą w 1995 r. w poczuciu odpowiedzialności za rolę mediów, współtworzył Jacek Żakowski. Z kolei Kodeks Etyki Lekarzy z 1991 r. jest otwierany siedmiopunktowym przyrzeczeniem lekarskim, które nakazuje niesienie pomocy chorym bez żadnych różnic, mając na uwadze wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek.

— REM wskazuje, że szacunek dla drugiego człowieka stał się kluczem wykonywania tak różnych zawodów. Karta Etyczna Mediów czy Kodeks Etyki Lekarzy powinny stanowić granicę nieprzekraczalną dla polityki i polityków, również tych z immunitetem — czytamy w podsumowaniu dokumentu.

Przeczytaj źródło