Zabawa zmieniła się w horror. Dzieci znalazły igły w cukierkach rozdawanych w Halloween

1 tydzień temu 10

Cukierek albo... igła 

Rodzice z Konina nie zapomną tegorocznego Halloween. Jak relacjonuje jedna z mieszkanek, jej syn wziął udział w tradycyjnej zabawie "cukierek albo psikus" na osiedlu Zatorze. Chłopiec wrócił do domu z torbą pełną słodyczy. Gdy razem z mamą zaczęli je przeglądać, w jednym z cukierków zauważyli coś, co wyglądało jak igła. Nie byli jedyni, którzy natknęli się na niebezpieczną "niespodziankę". Jak się okazało, inna mieszkanka Konina również znalazła igłę w cukierku otrzymanym przez dziecko. 

Kolejne zgłoszenia z innych miast 

Podobne przypadki odnotowano w Łodzi i Warszawie. W łódzkiej dzielnicy Bałuty chłopiec znalazł igłę w czekoladowym cukierku. Na szczęście nie zdążył go zjeść - nauczycielka kilka dni wcześniej apelowała do rodziców, by przed spożyciem kroić słodycze na pół. Jeszcze groźniej było w Warszawie. Jak podaje Fakt, jedna z mieszkanek stolicy opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie zakrwawionej twarzy swojego synka, który ugryzł czekoladowego cukierka. W środku znajdowała się szpilka, która rozcięła dziecku wargę

W sprawę zaangażowała się znana stand-uperka 

O igłach w cukierkach poinformowała także stand-uperka Aleksandra Radomska. Jej córka zebrała w Halloween słodycze na łódzkich Bałutach. Po powrocie do domu matka odkryła w kilku z nich metalowe igły. - Moja córka dostała cukierki z igłami w środku od kilku różnych osób, w tym od przemiłej starszej pani. Sprawdźcie, proszę, słodycze waszych dzieci - napisała Radomska na Facebooku. Jak dodała, sprawa została już zgłoszona na policję. 

Zobacz wideo Co Polacy sądzą o Halloween? Tradycja czy przesada?

Policja bada sprawę i przypomina o ostrożności 

To nie pierwszy raz, kiedy podczas halloweenowej zabawy w Polsce dochodzi do podobnych sytuacji. W poprzednich latach w internecie pojawiały się zdjęcia cukierków z wbitymi gwoździami, igłami czy fragmentami ostrzy. Policja apeluje, by po każdej takiej zabawie rodzice dokładnie sprawdzali słodycze, zanim dzieci je zjedzą. Funkcjonariusze z Konina potwierdzili, że otrzymali zgłoszenie dotyczące podejrzanych słodyczy. Trwa ustalanie, kto mógł włożyć igły do cukierków i w jakich okolicznościach trafiły one do dzieci. 

Strach zamiast zabawy 

Wiele rodzin zapowiada na Facebooku, że po tegorocznych wydarzeniach ich dzieci nie wezmą już udziału w halloweenowej zabawie. Dlatego rodzice i służby apelują: nawet jeśli Halloween ma być zabawą, warto zachować czujność. 

Przeczytaj źródło