- Sprawa odbiła się szerokim echem w mediach. Choć wyrok sądu teoretycznie powinien ją wyjaśnić raz na zawsze, spowodował wiele kontrowersji
- Nasze przepisy są skomplikowane i pełne wyjątków, o czym doskonale świadczy ta sprawa
- Załączone wideo ma już kilka lat, ale problem jest wciąż aktualny. Ostrzegamy: na nagraniu padają wulgaryzmy
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Przepisy jasno określają winę w przypadku kolizji, do której dochodzi podczas wyprzedzania pojazdu skręcającego w lewo. W art. 24 Prawa o ruchu drogowym znajdujemy dwa precyzyjne zapisy:
- ust. 1 pkt 3: kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedaniem upewnić się, czy kierujący jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
- ust. 5: Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.
Czy można wyprzedzać auto skręcające w lewo?
Wydaje się zatem, że sprawa z poniższego wideo jest zatem łatwa w ocenie. Obejrzyjcie nagranie (do kolizji dochodzi w pierwszej minucie, w nagraniu padają niecenzuralne zwroty).
Kto został uznany za winnego kolizji z radiowozem?
Co mówi art. 24 Prawa o ruchu drogowym o wyprzedzaniu?
Dlaczego policjant został uznany za winnego kolizji?
Jakie zmiany w przepisach drogowych są planowane pod nazwą UD185?
Nagranie ma pięć lat, ale jest doskonałym przykładem tego, jak można interpretować wciąż obowiązujące przepisy, a zatem doskonale prezentuje aktualne rozterki prawne. Kto był winny powyższej kolizji?
- Przeczytaj koniecznie, co robić, kiedy nie zgadzasz się z mandatem. Nie odpowiadaj na te pytania policjantów
Wyprzedzanie auta skręcającego w lewo a wypadek — czyja wina
Zgodnie z przytoczonymi powyżej przepisami ustawy wydaje się, że winnym kolizji z powyższego nagrania jest kierowca, który wjechał w skręcający radiowóz. Tymczasem to policjant prowadzący radiowóz został ukarany mandatem za spowodowanie kolizji, co odbiło się szerokim echem w mediach. Dlaczego to policjanta uznano za winnego? Bo nie tylko osoba wyprzedzająca jest zobowiązana do przestrzegania konkretnych przepisów podczas manewru wyprzedzania. Na skręcającym w lewo też ciąży kilka zapisów, wśród których znajdujemy m.in.:
- Przed skrętem w lewo kierowca ma obowiązek zasygnalizować zamiar zmiany kierunku ruchu pojazdu w lewo poprzez włączenie lewego kierunkowskazu.
- Podczas wykonywania manewru skrętu w lewo kierowca jest zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności.
- Przed skrętem w lewo kierowca ma obowiązek zbliżyć się do lewej krawędzi jezdni (droga jednokierunkowa) lub do osi jezdni (droga dwukierunkowa).
W przypadku powyższego nagrania najistotniejszy wydaje się trzeci z wymienionych zapisów. Bo choć policjant mógł włączyć kierunkowskaz na długo przed rozpoczęciem skrętu, to wyprzedzający kierowca go nie zauważył, bo radiowóz nie zbliżył się do osi jezdni — był przysłonięty przez auta jadące za nim.
Można się zastanawiać, czy manewr wyprzedzania był wykonany prawidłowo — w końcu kierowca wyprzedzał wiele pojazdów, jeden za drugim. Polskie przepisy tego nie zakazują, choć z przyczyn oczywistych manewr wyprzedzania lepiej rozkładać na raty (choćby po to, by uniknąć sytuacji takich jak w powyższym wideo).
Tymczasem nadchodzi bardzo poważna zmiana przepisów dla kierowców. Tym razem jednoznaczna.
Zabiorą prawa jazdy za kolejne wykroczenie
Sejm uchwalił dużą, wielowątkową ustawę zmieniającą w wielu punktach Kodeks drogowy. Wśród licznych, przegłosowanych już przez Sejm zmian, jest kolejna przesłanka odbierania kierowcom praw jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości. Dotychczas automatyczna utrata prawa jazdy na trzy miesiące groziła jedynie za przekroczenie prędkości o ponad 50 km na godz. w terenie zabudowanym. Jeśli Senat się zgodzi i prezydent podpisze, prawo jazdy za prędkość będzie można stracić także poza obszarem zabudowanym, choć nie na każdej drodze.
Zgodnie z nowelizacją Prawa o ruchu drogowym, która została przyjęta przez Sejm, kierowcy mogą stracić prawo jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km na godz. również na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych poza terenem zabudowanym. Dotychczas taka kara obowiązywała wyłącznie w przypadku takich wykroczeń w terenie zabudowanym.
Obecnie obowiązujące przepisy przewidują, że kierowca traci prawo jazdy, jeśli w terenie zabudowanym przekroczy dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km na godz. Nowelizacja wprowadza zapis, który rozszerza te regulacje także na drogi jednojezdniowe dwukierunkowe poza obszarem zabudowanym.
Policjant, podobnie jak dotychczas, zatrzyma prawo jazdy na trzy miesiące za pokwitowaniem. Na innych drogach, takich jak autostrady czy drogi ekspresowe, kierowcy wciąż będą karani wyłącznie mandatami i punktami karnymi, bez utraty prawa jazdy.
„Policjant zatrzyma wydane w kraju prawo jazdy za pokwitowaniem w przypadku ujawnienia czynu polegającego na kierowaniu pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym lub na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej poza obszarem zabudowanym” – czytamy w nowelizacji.
Dlaczego zmiany w przepisach dla kierowców dotyczą tylko dróg jednojezdniowych dwukierunkowych?
Według uzasadnienia ustawy, na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych dochodzi do największej liczby wypadków w Polsce. Jak pokazują dane policyjne, w 2024 r. na tego typu drogach miało miejsce 17 tys. 104 wypadków, co stanowi 79,5 proc. wszystkich takich zdarzeń w kraju. Zginęło w nich 1636 osób, a 19 tys. 590 odniosło obrażenia. Przekroczenie prędkości jest drugą najczęstszą przyczyną tych wypadków, zaraz po nieustąpieniu pierwszeństwa przejazdu. To właśnie te statystyki skłoniły autorów ustawy do wprowadzenia nowych regulacji.
Nowelizacja została już skierowana do Senatu, gdzie nie przewiduje się większych trudności z jej przyjęciem. Następnie trafi na biurko prezydenta Nawrockiego, który zdecyduje o jej podpisaniu. Oprócz zmian dotyczących prędkości ustawa wprowadza także inne regulacje, takie jak obowiązek noszenia kasków przez dzieci do 16. roku życia podczas jazdy na rowerach i hulajnogach.

 
    





 English (US)  ·
                        English (US)  ·        Polish (PL)  ·
                        Polish (PL)  ·