- Książka "Otyłość, zdrowie, zrównoważony rozwój" była tematem rozmowy dr Anny Rulkiewicz, prezeski Grupy Lux Med i prof. Justyny Domienik-Karłowicz, kardiolożki ze Szpitala św. Elżbiety Lux Med w Warszawie podczas XXI Forum Rynku Zdrowia
- Celem tej publikacji jest pokazanie, jak wiele czynników wpływa na rozwój otyłości, ale także zachęcenie decydentów do uważnego przyjrzenia się tym kwestiom i podjęcia współpracy między różnymi resortami
- Duże znaczenie dla walki z otyłością mają m.in. edukacja i planowanie przestrzenne, tj. budowa "zdrowych miast", zapewniających miejsca zachęcające do aktywności
- Do kampanii przeciwko otyłości powinni się włączyć także pracodawcy, ponieważ otyłość i związane z nią schorzenia powodują wymierne skutki ekonomiczne - mniejszą efektywność lub nieobecność pracowników
"Otyłość, zdrowie, zrównoważony rozwój"
Dr Anna Rulkiewicz, prezeska Grupy Lux Med i prof. Justyna Domienik-Karłowicz, kardiolożka ze Szpitala św. Elżbiety Lux Med w Warszawie rozmawiały w ramach Sceny Otwartej podczas XXI Forum Rynku Zdrowia na temat książki "Otyłość, zdrowie, zrównoważony rozwój".
- Pomysł na tę książkę narodził się z potrzeby. Problemem otyłości zajmujemy się od dawna i widzimy, jak mocno narasta. Nie bez powodu mówimy o pandemii XXI wieku - już blisko połowy polskiego społeczeństwa ma nadwagę lub otyłość - mówiła dr Anna Rulkiewicz.
- W książce chciałyśmy pokazać, że do otyłości nie można podchodzić tylko w aspekcie medycznym, ponieważ w ten sposób nie rozwiążemy ważnego problemu społecznego. Stąd idea zaproszenia do współpracy nad tą publikacją wielu autorów, co umożliwiło pokazanie najistotniejszych obszarów: od ekonomii po zrównoważony rozwój, od biznesu po żywność i sport. Co istotne, chodzi nie tylko o podkreślenie, jak wiele czynników wpływa na rozwój otyłości, ale także o zachęcenie decydentów do uważnego przyjrzenia się tym kwestiom - wyjaśniała prezeska Grupy Lux Med.
"Zdrowie nie zaczyna się w gabinecie lekarskim"
Jak przypomniała prof. Justyna Domienik-Karłowicz, zdrowie zaczyna się poza gabinetem lekarskim.
- Nic nie przyniesie takiego efektu jak działania pacjenta podejmowane w jego własnym otoczeniu. Aktywność jest podstawą profilaktyki choroby otyłościowej, ale też jednym z czterech filarów jej leczenia. Dlatego Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne zachęca do co najmniej 150 minut aktywności fizycznej tygodniowo - wskazywała specjalistka.
- Dla niektórych to niewiele, dla innych – bardzo dużo. Trafiają do mnie pacjenci, dla których wyzwaniem jest przejście 200-300 metrów. Zachęcam ich do 5-minutowych spacerów dwa razy dziennie i przynosi to bardzo dobre efekty, ponieważ z czasem mogą spacerować coraz dłużej. Zwłaszcza jeśli mają wsparcie rodziny. Dlatego warto zachęcać najbliższych do aktywności fizycznej – takiej, jaką lubią - dodała.
Jak mówiła dr Anna Rulkiewicz, walka z epidemią otyłości musi być także wspierana przez działania państwa.
- Mamy już podatek cukrowy, ale warto również oznaczać niezdrową, mocno przetworzoną żywność, aby Polacy mieli świadomość, po co sięgają. Konieczna jest ponadto edukacja i jak najwcześniejsze budowanie dobrych nawyków - zarówno żywieniowych, jak i związanych z aktywnością fizyczną. Dlatego duże znaczenie ma planowanie przestrzenne, tj. budowa "zdrowych miast", zapewniających miejsca zachęcające do aktywności, m.in. ze ścieżkami rowerowymi i parkami, w których można spacerować, biegać, czy poćwiczyć na siłowni plenerowej - podkreślała.
- Na problem trzeba zatem patrzeć systemowo, całościowo. Do tego potrzebny jest jednak dialog między resortami odpowiedzialnymi za poszczególne dziedziny naszego życia. Na razie go nie widzimy, dlatego w naszej książce tak wiele mówimy o tym, że należy go podjąć - zauważyła.
- Dodajmy, że otyłość jest poważnym problemem ekonomicznym. Połowa Polaków ma co najmniej nadwagę, wielu cierpi z powodu otyłości. Wiąże się z tym wiele chorób, m. in. depresja wynikająca ze społecznej stygmatyzacji. Przekłada się to na nieefektywność lub nieobecność w pracy, dlatego staramy się uwypuklać ten wątek również wśród pracodawców - zaznaczyła.
"Wielu pacjentów nie wie, że ma problem"
Prof. Justyna Domienik-Karłowicz odniosła się także do możliwości leczenia otyłości.
- Otyłość jest chorobą przewlekłą i zbyt późno rozpoznawaną. Panuje powszechne poczucie, że mężczyzna mający 180 cm wzrostu i ważący 100-110 kg po prostu "dobrze wygląda". Tymczasem taka osoba jest już chora, z czego ani ona sama, ani jej otoczenie nie zdaje sobie sprawy - wyjaśniała.
- Możliwości leczenia otyłości mamy coraz więcej. Podstawą jest aktywność fizyczna i dieta, ale możemy też sięgnąć po farmakologię i chirurgię. Dodam, że w Lux Medzie mamy program leczenia otyłości dla naszych pracowników. Zapisy skończyły się w bardzo krótkim czasie, ale będziemy te działania kontynuować - deklarowała.
Jak zauważyła dr Anna Rulkiewicz, książka porusza również problem nierówności w leczeniu otyłości.
- Leki stosowane w tej terapii nie są tanie, a jednocześnie nie są refundowane. Nie każdego stać na to, aby je kupić. To istotny problem, nad którym należy pochylić się systemowo - podkreślała.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

18 godziny temu
60






English (US) ·
Polish (PL) ·