W poniedziałek, 15 grudnia 2025 roku, na warszawskich Powązkach Wojskowych pożegnano Agnieszkę Maciąg. Świecka uroczystość o godzinie 11:00 zgromadziła bliskich, przyjaciół i osoby, które inspirowała, by w atmosferze głębokiego skupienia i szacunku oddać hołd modelce, pisarce i ikonie duchowości. Ceremonia wyróżniała się wyjątkową prostotą i głębią, zamiast tradycyjnych elementów religijnych oferując przestrzeń do osobistej refleksji i wspólnego przeżywania straty.
Wyjątkowe słowa o miłości i życiu, które poruszyły żałobników
Mistrzyni ceremonii, prowadząca uroczystość, skierowała do zgromadzonych poruszające słowa o życiu i wartościach Agnieszki Maciąg.
Podkreśliła, że zmarła "uczyła nas, jak żyć świadomie i z miłością", a teraz wszyscy uczą się od niej, "jak godnie się żegnać". Szczególną uwagę poświęcono miłości, która była fundamentem jej życia.
W wypowiedzi padły słowa o niemal trzydziestoletnim związku Maciąg z Robertem Wolańskim, fotografem i ojcem ich córki Heleny.
"Gdzieś w tym niezwykle napiętym grafiku znalazło się miejsce na miłość. W jej życiu pojawił się Robert... Miłość wypełniała całe życie Agnieszki i zataczała coraz szersze kręgi" – mówiła mistrzyni ceremonii, wzruszając wszystkich obecnych.
Przypomniano też jej niezwykłą drogę życiową – od Białegostoku, przez światowe wybiegi, po życie pełne duchowości i refleksji.
Ceremonia odbywała się w atmosferze intymności, skupienia i zadumy. Brak tradycyjnych elementów religijnych pozwolił każdemu z obecnych przeżyć to pożegnanie w sposób zgodny z własnymi przekonaniami i emocjami. Ta prostota i powaga sprawiły, że pogrzeb stał się wydarzeniem wyjątkowo osobistym i poruszającym.
Kulminacyjnym i najtrudniejszym momentem ceremonii była minuta ciszy, którą uczczono pamięć zmarłej. Na cmentarzu zapadła wtedy absolutna cisza, przerywana jedynie płaczem zgromadzonych. Ten symboliczny gest stał się punktem, w którym długo tłumione emocje – smutek, żal i poczucie straty – znalazły wyraz we łzach i drżących spojrzeniach.
W tym czasie obecni mieli okazję do osobistej refleksji, wspomnień i pożegnania w ciszy. To milczenie mówiło więcej niż jakiekolwiek słowa – było wyrazem szacunku, żalu i uznania dla życia, które odeszło. Wiele osób nie było w stanie ukryć wzruszenia, a ich emocje w naturalny sposób uwalniały się w tej wyjątkowej chwili skupienia.
Dopiero po tej chwili skupienia urna z prochami Agnieszki Maciąg została złożona do grobu w Alei Zasłużonych. Cała ceremonia przebiegała bez pośpiechu, w atmosferze wyczuwalnego napięcia emocjonalnego, gdzie każdy gest – milczenie, spojrzenie, zapalenie świecy – miał głębokie znaczenie.
pogrzeb Agnieszki Maciąg, fot. KAPiFTłumy gwiazd, symboliczne gesty i osobiste wyznania męża
Pogrzeb przyciągnął wielu znanych osobistości ze świata kultury i mediów. Wśród żałobników byli m.in. mąż Robert z córką Heleną i dorosłym synem Michałem, aktorzy Paweł Wilczak i Piotr Adamczyk, prezenter Olivier Janiak z żoną Karoliną Malinowską, dziennikarka Monika Olejnik oraz była teściowa zmarłej, aktorka Barbara Wrzesińska. Wielu przyniosło białe róże, a oprawę stanowiły dziesiątki zapalonych świec i pastelowe kwiaty.
Każdy z gości podchodził do urny z prochami, by w ciszy oddać hołd zmarłej. Niektórzy pozostawiali kwiaty, inni stali w milczącej zadumie, a jeszcze inni szeptali słowa pożegnania. Ta osobista forma żegnania sprawiła, że ceremonia nabrała niezwykle intymnego charakteru, choć odbywała się w obecności tak wielu osób.
Tuż przed uroczystością Robert Wolański zwrócił się z prośbą, by Agnieszkę odprowadzić "w duchu spokoju, miłości i szacunku". Zamiast kwiatów zachęcał do wsparcia fundacji pomagającej osobom z chorobami nowotworowymi. Wcześniej, w poruszających wpisach w mediach społecznościowych, zdradzał też osobiste szczegóły o żonie – jej miłość do książki "Mały Książę" i dziesiątki notatników, w których przez całe wspólne życie zapisywała swoje myśli, będące później podstawą jej książek.
Agnieszka Maciąg była postacią o wielu twarzach, która w różnych etapach życia realizowała swoje pasje i talenty. Jej kariera rozpoczęła się w 1989 roku, kiedy wygrała konkurs nowojorskiej agencji modelek Wilhelmina. To otworzyło jej drzwi do światowych stolic mody, gdzie pracowała dla największych projektantów, w tym Karla Lagerfelda, Pierre'a Cardina czy Laury Biagiotti.
Po powrocie do Polski i urodzeniu syna jej życie zawodowe przybrało nowy kierunek. Pracowała jako dyrektorka artystyczna marki Vistula, nagrała solową płytę "Marakesz 5:30", a także prowadziła popularny program "Siedem pokus" w telewizji RTL 7. Jednak prawdziwą pasją Agnieszki Maciąg okazało się pisanie i duchowość.
Opublikowała serię książek o świadomym życiu i rozwoju osobistym, w tym "Smak życia", "Smak szczęścia" i "Ścieżki serca". Jej publikacje stały się inspiracją dla tysięcy czytelniczek, które znajdowały w nich pocieszenie, motywację i wsparcie w trudnych chwilach. Dla wielu Agnieszka Maciąg stała się mentorką duchową, przewodniczką po zawiłościach życia i relacji.
Ostatni hołd w księdze pamiątkowej
Uroczystość zakończyła się symbolicznym gestem – uczestnicy zapraszani byli do wpisania się do księgi pamiątkowej, która szybko wypełniła się osobistymi pożegnaniami i wyrazami wdzięczności. Niektórzy zapisywali krótkie słowa podziękowania, inni dzielili się wspomnieniami, a jeszcze inni cytowali fragmenty z książek Agnieszki Maciąg, które szczególnie zapadły im w pamięć.
Ten ostatni akcent ceremonii stał się symbolicznym zamknięciem drogi życia, która choć zakończyła się fizycznie, pozostawiła trwały ślad w sercach wielu osób. Księga pamiątkowa, wypełniona emocjonalnymi wpisami, stała się materialnym dowodem na to, jak głęboko Agnieszka Maciąg wpłynęła na życie innych.
Pogrzeb Agnieszki Maciąg, choć skromny i pozbawiony patosu, na długo pozostanie w pamięci wszystkich, którzy mieli okazję w nim uczestniczyć. Był świadectwem życia pełnego miłości, pasji i duchowych poszukiwań – życia, które pomimo bólu choroby i wczesnej śmierci, pozostawiło po sobie światło inspiracji i nadziei. Agnieszka Maciąg spoczęła na Powązkach Wojskowych, ale jej dziedzictwo – słowa, myśli i wartości, które głosiła – pozostaną żywe w sercach tych, którzy ją kochali i którzy czerpali z jej mądrości.
pogrzeb Agnieszki Maciąg, fot. KAPiF
19 godziny temu
10






English (US) ·
Polish (PL) ·