Wystąpienie Trumpa w ONZ rozpoczęło się od problemów technicznych. Tak zareagował prezydent USA

1 miesiąc temu 24

Donald Trump rozpoczął swoje wystąpienie na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ od wytknięcia organizatorom, że jego prompter nie działa. Wcześniej miał także problemy ze schodami ruchomymi w siedzibie organizacji.

Donald Trump podczas 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ Fot. REUTERS/Shannon Stapleton

Wpadka podczas wystąpienia Donalda Trumpa na forum ONZ

Donald Trump był jednym z pierwszych przywódców, którzy zabrali głos podczas 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Swoje przemówienie rozpoczął od zwrócenia uwagi na problem z prompterem. Zauważył, że urządzenie nie działa. Dodał jednak, że nie jest to dla niego przeszkoda. - Nie mam nic przeciwko wygłoszeniu tego przemówienia bez promptera - powiedział. Stwierdził, że dzięki temu będzie mógł mówić "bardziej z serca". - Mogę tylko powiedzieć, że ktoś, kto obsługuje ten prompter, ma poważne kłopoty - zażartował. Finalnie większą część swojego wystąpienia Trump odczytywał z drukowanych notatek. 

Trump wypomniał ONZ zepsuty prompter i niedziałające schody ruchome

W trakcie wystąpienia prezydent Stanów Zjednoczonych nie szczędził słów krytyki wobec Organizacji Narodów Zjednoczonych. Stwierdził, że sam zakończył siedem wojen i "nigdy nikt nawet do niego nie zadzwonił z ONZ, żeby zaoferować pomoc". Powiedział, że "jedyne co otrzymał od ONZ" to zepsute schody ruchome i niedziałający prompter. Chodziło mu o sytuację, która miała miejsce, gdy przybył wcześniej tego dnia do siedziby organizacji. Gdy razem z pierwszą damą wjeżdżał schodami ruchomymi na górę, te się zablokowały w połowie. - Gdyby pierwsza dama nie była w świetnej formie, spadłaby - powiedział. 

Zobacz wideo Tyler Robinson popsuł republikanom narrację o zabójczych lewakach

Trump: Jaki jest cel istnienia ONZ?

Donald Trump stwierdził następnie, że "uświadomił sobie, że ONZ po prostu nie działa". - Tak szczerze mówiąc, jaki jest w ogóle cel istnienia ONZ? Ma taki ogromny potencjał, ale nawet nie zbliża się do tego, aby z niego korzystać - kontynuował. - W większości przypadków, przynajmniej na razie, jedyne, co robią, to piszą naprawdę ostro sformułowany list, a potem nigdy go nie publikują. To puste słowa, a puste słowa nie rozwiązują wojny - dodał.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło