Po tym jak Krzysztof Stanowski odpowiedział na wpis prawników Doroty Wysockiej-Schnepf głos zabrał również Robert Mazurek. „Nie wiem, co te twoje kauzyperdy napisały” – skomentował dziennikarz.
Dorota Wysocka-Schnepf domaga się od Krzysztofa Stanowskiego i Roberta Mazurka po 100 tys. zł. W odpowiedzi założyciel Kanału Zero nagrał swój film, w którym przekonywał, że „chce się spotkać w sądzie” z dziennikarką TVP i „woli iść siedzieć, niż przeprosić”. Potem po stronie swojej pracowniczki stanęła Telewizja Polska, a następnie Wysocka-Schnepf udostępniła wpis swoich prawników i dodatkowo uderzyła w Stanowskiego i Mazurka.
Krzysztof Stanowski zaproponował „Kontrpozew” wobec Doroty Wysockiej-Schnepf
To nie pozostało bez reakcji założyciele Kanału Zero, który nagrał kolejny film i zapowiedział, że „przechodzi do kontrofensywy”. Stanowski zapewniał, że „cieszy go” zapowiadany przez prawników spór sądowy. Ironizował również, że on także może wytaczać pozwy i „zaproponował jeden z głowy”. W imieniu swojego mocodawcy to jest Roberta Mazurka, wzywam panią Dorotę Wysocką-Schnepf do natychmiastowego zaprzestania naruszania naszych praw, naszej reputacji – zaczął.
– I wzywamy do pierd*******a się w głowę w ciągu maksymalnie najbliższych siedmiu dni. Pierd*******e się w głowę musi być udokumentowane i zamieszczone w publicznych kanałach pani Doroty Wysockiej-Schnepf. I w sumie tyle. Wiele nie oczekuję. Pani chce ode mnie kasę. Ja w swoim kontrpozwie oczekuję wyłącznie refleksji. Refleksji połączonej jakby z refleksją także fizyczną, żeby to bardziej skutecznie doszło – mówił założyciel Kanału Zeru. Stanowski przekonywał, że „liczy na serial”.
Robert Mazurek odpowiedział dziennikarce TVP. „Nie wiem, co te twoje kauzyperdy napisały”
Chwilę później krótkie wideo opublikował też Mazurek. – Droga Doroto, podobno znowu coś do nas napisałaś. Niestety nie mogę nagrać ci prawidłowej odpowiedzi takiej, na jaką zasługujesz, bo jak widzisz, zatrzymały mnie za granicą pilne sprawy służbowe, więc ja zaraz do nich wracam, ale na razie mogę ci powiedzieć tylko tyle. Słuchaj, nie wiem, co te twoje kauzyperdy (kiepscy adwokaci – red.) napisały – zaczął dziennikarz.
– Mnie reprezentuje w kraju mój adwokat, mecenas Krzysztof Stanowski. No wiesz, jaka sprawa, taki adwokat, ale zapraszam cię, słuchaj, bo ja tutaj siedzę za twoje właściwie. Dzięki tobie więc jakby co to wbijaj. Miejsca jest dużo. Serdeczności. Pozdrawiam, baw się dobrze. Prawie tak dobrze jak ja. Do zobaczenia. To nie koniec tego serialu. Paa – zakończył Mazurek.
Czytaj też:
Stanowski kontra Wysocka-Sznepf. „Ta historia będzie miała jeszcze dużo zwrotów”Czytaj też:
Stanowski kontra Wysocka-Sznepf. „Dobra osobiste to nie nauka ścisła”





English (US) ·
Polish (PL) ·