Wyrzucili giganta z MŚ. Swój wyczyn wprost nazwali cudem

1 miesiąc temu 20

Reprezentacja Serbii dokonała czegoś niewiarygodnego i wyeliminowała z mistrzostw świata Brazylię. Tamtejsze media zgodnie uznały, że to był "cud". "Takich właśnie zawodników chcemy oglądać: silnych, odważnych, zdeterminowanych, pełnych pasji" - oznajmił portal Novosti.rs. Tuż po zakończeniu spotkania wymowny wpis zamieścił kapitan Marko Ivović, po którym "zatrzęsła się cała Serbia".

Mecz Brazylia - Serbia na MŚ siatkarzy Volleyballworld

Reprezentacja Serbii fatalnie rozpoczęła mistrzostwa świata i w pierwszym meczu boleśnie poległa z Czechami 0:3. Dwa dni później równie niespodziewanie pokonała za to Chiny bez straty seta i wiadomo było, że wszystko rozstrzygnie się w meczu z Brazylią, czyli aktualnym brązowym medalistą mistrzostw świata. 

Zobacz wideo Polskie medalistki mistrzostw świata w boksie wróciły do kraju!

Kapitan Serbii zabrał głos po historycznym zwycięstwie. Nie gryzł się w język

Serbowie dokonali czegoś absolutnie historycznego i po sześciu latach dominacji pokonali rywala. "Cud na mistrzostwach świata: 'Orły' demolują Brazylię" - przekazał portal Nova.rs. Mało tego, rozbili Brazylijczyków aż 3:0, awansowali do fazy pucharowej i wyeliminowali ich z turnieju.

"Serbscy siatkarze przystąpili do pojedynku z dużą odwagą. Przyjęcie było bez zarzutu, serwis był również mocną bronią. Brazylia miała zbyt dużo nieskutecznych ataków, nie dawała rady w obronie" - czytamy. Najlepszym zawodnikiem Serbów był Drażen Luburić, który zdobył aż 19 pkt. Cztery punkty mniej zanotował za to Pavle Perić. "Takich właśnie zawodników chcemy oglądać: silnych, odważnych, zdeterminowanych, pełnych pasji. Rywale w szoku" - oznajmił portal Novosti.rs.

Tuż po zakończeniu spotkania nie wytrzymał kapitan Marko Ivović, który wierzy, że tym zwycięstwem uda się zachęcić rodaków do kibicowania. "Jedna jaskółka wiosny nie czyni…" - rozpoczął wpis w mediach społecznościowych. "Dzisiejsze zwycięstwo to zwycięstwo jednostek, nie systemu. Mała grupa, która została pozostawiona sama sobie, zdołała 'przetrwać'. (...) Nasze oczekiwania nie są wygórowane, ale chęć, wiara i cel - tak" - stwierdził.

Ivović podkreślił, że liczy się absolutnie każdy kibic. "Poświęciliśmy wolny czas i zdrowie za darmo, czy to zbyt wiele, by uzyskać wsparcie od swoich rodaków?" - zapytał retorycznie. "Przepraszam, ale razem możemy zrobić więcej. (...) Mam nadzieję, że pojawią się nowi zawodnicy i osiągną jeszcze lepsze rezultaty. Bo kilka milionów fanów może dać początek kolejnej drużynie" - podsumował. Novosti.rs dodał, że po tym komunikacie kapitana "trzęsie się cała Serbia". 

Wiemy już, że rywalem Serbów w 1/8 finału MŚ będzie Iran. Ten miał spore problemy w fazie grupowej, gdyż po porażce z Egiptem po ciężkich bojach wygrał z Tunezją oraz z Filipinami.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło