Wyrzucał śmieci, zauważył dziwne pudełka. Gdy je otworzył, zamarł

2 tygodni temu 18

Data utworzenia: 24 października 2025, 12:26.

Nocna zmiana służb oczyszczania miasta nie zapowiadała się wyjątkowo, aż do momentu, gdy jeden z pracowników opróżniający kosz uliczny przy ul. Pilotów w Krakowie natknął się na coś, czego nie spodziewał się zobaczyć w śmieciach. Wśród odpadów znajdowały się plastikowe pudełka, a w nich... żywe, egzotyczne, jadowite pająki.

Wyrzucone w koszu pudełka z żywym pająkiem. Pracownik MPO odkrył je przed północą. Foto: Straż Miejska Kraków

Informację o zdarzeniu Straż Miejska przekazała w piątek, 24 października. Zgłoszenie wpłynęło tuż przed północą. Pracownik MPO zauważył w koszu nietypowe pudełka, a w środku poruszające się stworzenia. — Wezwany na miejsce patrol potwierdził: w pojemnikach znajdowały się żywe pająki — przekazali w swoim komunikacie mundurowi.

Na miejsce sprowadzono weterynarza, który przejął opiekę nad zwierzętami. Według komunikatu były to jadowite stawonogi, choć nie podano dokładnego gatunku. Jednak na podstawie opublikowanych zdjęć można przypuszczać, że chodzi o ptaszniki z rodzaju Brachypelma lub Aphonopelma. To duże, owłosione pająki, znane hodowcom terrarystycznym.

Czy te pająki są groźne?

— Tak, ale bez paniki — uspokaja pan Andrzej, hodowca ptaszników z Rzeszowa, z którym udało nam się porozmawiać. — Ptaszniki są jadowite, ale ich jad nie stanowi dużego zagrożenia dla człowieka. Skutek ugryzienia przypomina raczej użądlenie osy: ból, opuchlizna, czasem podrażnienie skóry — tłumaczy.

Jak dodaje ekspert, sytuacja może być poważna tylko w przypadku dzieci lub osób uczulonych.

Co więcej, niektóre ptaszniki — zamiast atakować — bronią się w inny sposób. Zrzucają z odwłoka parzące włoski, które mogą powodować swędzenie i zaczerwienienie skóry, a w kontakcie z oczami — nawet stan zapalny.

Czy pająki miały szansę przetrwać na wolności?

Trudno powiedzieć. Ptaszniki to zwierzęta pochodzące z ciepłych, tropikalnych rejonów. Obecne temperatury nocą w Krakowie spadają do kilku stopni, a w najbliższych dniach mogą być jeszcze niższe. Specjaliści są zgodni: porzucenie takich zwierząt w śmietniku mogło zakończyć się ich śmiercią.

Pająki trafiły pod opiekę specjalisty

Dzięki szybkiej reakcji pracownika MPO i interwencji strażników, egzotyczne stworzenia zostały zabezpieczone. Straż Miejska nie podała, skąd mogły pochodzić porzucone pająki ani kto mógł je zostawić. Możliwe, że były hodowane nielegalnie lub porzucone z powodu problemów finansowych lub strachu.

Sprawa może zostać przekazana odpowiednim służbom w celu ustalenia, czy nie doszło do złamania przepisów o ochronie zwierząt lub przetrzymywaniu gatunków niebezpiecznych bez zgłoszenia.

/6

Straż Miejska Kraków

Wyrzucone w koszu pudełka z żywym pająkiem. Pracownik MPO odkrył je przed północą.

/6

Straż Miejska Kraków

Jeden z egzotycznych pająków wyrzuconych w plastikowym pojemniku przy ul. Pilotów.

/6

Straż Miejska Kraków

Pająki w śmietniku przy ul. Pilotów. Zwierzęta były żywe i jadowite.

/6

Straż Miejska Kraków

Pająki mogą pochodzić z rodzaju ptaszników – popularnych w nielegalnych hodowlach.

/6

Straż Miejska Kraków

Specjalista przejął opiekę nad jadowitymi stawonogami. Wyrzucenie ich do śmieci mogło skończyć się tragedią.

/6

Straż Miejska Kraków

Nietypowe znalezisko w koszu na śmieci. W środku były egzotyczne pająki.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło