Wyjątkowy pokaz spadających gwiazd. Tej nocy czeka nas Smoczy Deszcz

1 miesiąc temu 25

zmienna i trudna do przewidzenia. Zwykle waha się od kilku do nawet kilkuset w ciągu godziny. W tym roku według szacunków może być ich nawet 400.

Wiele różnych rojów meteorów nieba północnego promieniuje w różnych okresach roku. Ich nazwa pochodzi w prostej linii od łacińskiej nazwy gwiazdozbioru, z którego wybiegają. Do najpopularniejszych należą Drakonidy, często określane także jako „Smoczy Deszcz”. Ich radiant znajduje się w jednej z najstarszych i największych konstelacji na niebie – Smoka (łac. Draco).

Drakonidy 2025. Rój spadających meteorytów październiku. Kiedy przypada ich największy szczyt?

Ciałem macierzystym, a więc strumieniem drobin tworzących rój meteorów, jest kometa 21P/Giacobini-Zinner, która co około 6,5 roku powraca w okolice Słońca i Ziemi, zostawiając za sobą smugę odłamków. Drakonidy bywają również określane Giacobinidami. Rój Drakonidów zwykle jest aktywny od 6 do 10 października, ale szczyt w 2025 roku wypada na noc z 8 na 9 października.

Spoglądać w niebo można od środy, jak tylko zapadnie zmrok, gdzieś pomiędzy jasną Wegą z Lutni a Gwiazdą Polarną z Małej Niedźwiedzicy. Spodziewana liczba zjawisk jest zmienna i trudna do przewidzenia. Czasem widać zaledwie kilka meteorów w ciągu godziny, a innym razem nawet kilkaset. Według szacunków w tym roku można się ich spodziewać ok. 400. Jak podaje TVP „przy sprzyjającej pogodzie i odrobinie szczęścia można zobaczyć wyjątkowy pokaz spadających gwiazd”.

„Ognisty grad” na niebie. Co zrobić, aby go dokładnie zobaczyć?

Przeszkodą może okazać się pełnia Księżyca, która miała miejsce 7 października. Największy wpływ na widoczność ma pogoda – przejrzyste i pozbawione chmur niebo. W związku z tym warto poszukać miejsca, w którym nie ma zbyt wielu sztucznych świateł, jest osłonięte przed światłem Księżyca i z dobrym widokiem na północno-zachodni horyzont. Stąd Drakonidy będą lepiej widoczne poza miastami.

Czytaj też:
Rzadkie widowisko na polskim niebie. Księżyc będzie jaśniejszy i znacznie większy
Czytaj też:
Nie taki trwały, jak myśleliśmy. Pas planetoid powoli traci masę

Przeczytaj źródło