Minister, który wypowiadał się na antenie radia France Inter, przypomniał, że w ubiegłym tygodniu Unia Europejska przyjęła pakiet sankcji wobec Rosji, "by zmusić Władimira (przywódcę Rosji Władimira Putina) do rozejmu". Wyraził przekonanie, że 18. pakiet sankcji, ograniczający dochody Rosji z ropy naftowej, "powinien skłonić Putina do tego, by zmienił swoje kalkulacje i zgodził się na rozejm".
Szykują kolejne sankcje na Rosję
Dodał następnie, że za tym pakietem pójdą dalsze działania. Poinformował, że polecił już swojemu zespołowi "przygotowanie następnego, nowego, jeszcze dotkliwszego pakietu". Zaznaczył, że chodzi o sankcje unijne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielka Wyprawa Maluchów. Relacja z przejazdu przez kraje bałtyckie.
- Rozmiar naszego rynku, naszej gospodarki, która dziesięciokrotnie przewyższa rosyjską, powinien pozwolić nam dołożyć naszych wszelkich sił, w koordynacji ze Stanami Zjednoczonymi, w celu doprowadzenia do zakończenia walk - powiedział Barrot.
Wyraził nadzieję, że pakiet zostanie przyjęty "jak najszybciej" w celu "wyczerpania gospodarki wojennej" Rosji.
Ministrowie ds. europejskich państw UE przyjęli w piątek w Brukseli 18. pakiet sankcji unijnych przeciw Rosji za jej inwazję na Ukrainę. Zakłada on m.in. objęcie restrykcjami kolejnych 105 statków z rosyjskiej tzw. floty cieni i ich armatorów oraz ograniczenie dostępu rosyjskich banków do finansowania. Zdaniem szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas jest to jeden z najsurowszych pakietów sankcji od początku wojny.