Wybory prezydenckie. Ekspert: "To skrajne przypadki, a nie dowód fałszerstwa”

6 godziny temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Dr Krzysztof Kontek z SGH przygotował raport, według którego do nieprawidłowości przy liczeniu głosów doszło w niemal 1500 komisji. Czy to wiarygodne dane? — Nie odmawiam doktorowi Kontkowi kompetencji w dziedzinie, którą się zajmuje, ale w tym wypadku dobrze byłoby, gdyby pracował z ekspertem z dziedziny badań społecznych. Wtedy udałoby się uniknąć wpadek, do których moim zdaniem doszło w jego symulacji – komentuje politolog dr Maciej Onasz.

Maciej Onasz: Na pierwszy ogień poszły komisje, gdzie zaobserwowano największe anomalie, gdzie było oczywiste, że mogło dojść do pomyłki przy liczeniu. Nie można na podstawie 9 skrajnych przypadków wnioskować o ponad 30 tys. komisji. To przypomina myślenie antyszczepionkowców, którzy też skrajne, jednostkowe przypadki negatywnych odczynów poszczepiennych rzutują na całą populację i przekonują nas na ich podstawie, że Big Pharma truje nas szczepionkami.

Przeczytaj źródło