Newsweek: Po ponownym przeliczeniu pierwszych 9 komisji budzących wątpliwości okazało się, że Trzaskowski miał 3 tys. głosów mniej. Czy nie jest to sygnał, że przy dokładniejszym przeliczeniu głosów w większej liczbie komisji mogłoby się znaleźć te 370 tys. głosów brakujących kandydatowi KO do Nawrockiego?
Maciej Onasz: Na pierwszy ogień poszły komisje, gdzie zaobserwowano największe anomalie, gdzie było oczywiste, że mogło dojść do pomyłki przy liczeniu. Nie można na podstawie 9 skrajnych przypadków wnioskować o ponad 30 tys. komisji. To przypomina myślenie antyszczepionkowców, którzy też skrajne, jednostkowe przypadki negatywnych odczynów poszczepiennych rzutują na całą populację i przekonują nas na ich podstawie, że Big Pharma truje nas szczepionkami.