Internet obiegła wieść o zbliżającej się zagładzie Filipin. Według dramatycznych postów ma ją wywołać gigantyczny wulkan ukryty pod taflą oceanu. Geolodzy studzą emocje i uspokajają – to fikcja.
„Wielki wybuch zmiecie Filipiny z mapy świata” – takie niepokojące doniesienia pojawiają się od kilku dni w mediach społecznościowych. Autorzy wpisów na ten temat sugerują, że kraj ma zniszczyć kaldera Apolaki – część wygasłego wulkanu na Morzu Filipińskim. Posty udostępnia wielu internautów, jednak – jak przekonują geolodzy – to bzdura. Ich zdaniem aktywność wulkaniczna w tym miejscu wygasła miliony lat temu.
Wszystkie wpisy wyglądają podobnie. Hasło „Żegnajcie, Filipiny” jest nałożone na obrazek z konturem Filipin i czymś, co przypomina wir w morzu. Posty zawierają też rzekome ostrzeżenie naukowców, że superwulkan kaldera Apolaki może zniszczyć cały archipelag.
Filipiny są zaliczane do „Pacyficznego Pierścienia Ognia”. To teren bardzo aktywny sejsmicznie, na którym znajduje się ponad 450 wulkanów. Skutki ich erupcji często są tragiczne. Tylko we wrześniu i październiku seria trzęsień ziemi zabiła na Filipinach co najmniej 83 osoby.
Internauci uwierzyli, że wulkan zniszczy Filipiny. Dali się nabrać sztucznej inteligencji
„Ostrzeżenie” w mediach społecznościowych wydało się więc wielu osobom wiarygodne. Wątpliwości internautów nie wzbudziła nawet grafika z logotypem Gemini, czyli sztucznej inteligencji od Google. „To jest przerażające. Z Filipin nic nie zostanie” – brzmi komentarz pod jednym z postów. A takich reakcji są tysiące.
Wpisami zaskoczeni są naukowcy, którzy uspokajają, że nie ma się czego bać, bo wulkan jest od dawna nieaktywny. „Kaldera Apolaki to tylko zapadnięty wierzchołek wulkanu, którym jest Wzniesienie Benhama” – stwierdziła w rozmowie z AFP Jenny Anne Barretto z organizacji badawczej Earth Sciences New Zealand.
Geolog uspokaja. Wulkan jest nieaktywny od milionów lat
Specjalistka wyjaśniła, że kaldera ma zwykle średnicę przekraczającą kilometr i powstaje, gdy szczyt wulkanu zapada się. To sprawia, że krater staje się większy. Opis kaldery może przerażać, ale – jak zapewniła Barretto – nie ma obecnie mowy o aktywności wulkanicznej w tym miejscu. – Ponieważ aktywność w Benham Rise ustała 22-26 milionów lat temu, uważa się go za wymarły – dodała ekspertka.
Kaldera Apolaki nie znajduje się też na liście czynnych wulkanów Filipińskiego Instytutu Wulkanologii i Sejsmologii. – Nie ma dowodów wskazujących na jakąkolwiek aktywność wulkaniczną lub potencjalne zagrożenie – podsumowała Melissa Mae Garcia z Filipińskiego Instytutu Wulkanologii i Sejsmologii.
Czytaj też:
Ocean Arktyczny skrywał tajemniczy mechanizm. Naukowcy nie mają złudzeńCzytaj też:
Ten superwulkan to tykająca bomba. Nowe odkrycia geologów budzą grozę





English (US) ·
Polish (PL) ·