Dwa kleszcze wbite w skórę zauważył podczas mycia. Szybko je wyciągnął. Kilka dni później zaczęła boleć go głowa. – Trochę mnie to zaniepokoiło, bo syna bardzo rzadko boli głowa. Sądziłam, że to z powodu upału. Kazałam mu dużo pić – opowiada mama 24-letniego Pawła. O tym, że chłopak został ukłuty przez kleszcze, Monika dowiedziała się dwa dni później. – Wtedy już bardzo źle się czuł – był tak osłabiony, że z wielkim trudem wstawał do toalety, głowa nie przestawała go boleć mimo silnych leków przeciwbólowych. Pojechaliśmy na nocną pomoc lekarską – opowiada Monika.