Wszyscy uciekali. On rzucił się na zamachowca. Wiadomo, kim jest bohater z plaży w Sydney

13 godziny temu 12

Data utworzenia: 14 grudnia 2025, 15:00.

Kiedy na plaży Bondi w Sydney rozległy się strzały i ludzie rzucili się do panicznej ucieczki, on zrobił coś zupełnie odwrotnego. Podbiegł do uzbrojonego napastnika, obezwładnił go i wyrwał mu broń. Choć sam został ranny, dziś mówi się o nim jedno: to człowiek, który uratował życie innym. Wiadomo już, kim jest ten cichy bohater.

Ahmed Al Ahmed rzuca się na zamachowca. Chwilę później został postrzelony. Zdjęcia z miejsca zamachu. Foto: @BNODesk / X

— On jest w 100 procentach bohaterem. Nie mamy co do tego wątpliwości — powiedział dziennikarzom jego kuzyn Mustafa, który od chwili ataku, 14 grudnia czuwa pod szpitalem, czekając na informacje po operacji. — Zobaczyliśmy to wszyscy w mediach. Jest bohaterem, koniec kropka — dodaje.

Ahmed Al Ahmed — człowiek, który się nie cofnął

Bohater to Ahmed Al Ahmed, 43-letni właściciel sklepu z owocami z Sutherland w dzielnicy Sydney Shire. Jest ojcem dwójki dzieci. Nie miał żadnego doświadczenia z bronią. Nie był szkolony. Po prostu znalazł się tam, gdzie doszło do ataku i zareagował instynktownie.

— Po prostu przechodził obok, kiedy padły strzały — relacjonował dziennikarz w australijskiej telewizji. — Zobaczył uzbrojonego napastnika i rzucił się na niego od tyłu, obezwładnił, odebrał broń i chwilowo przejął kontrolę. Zrobił to bez żadnego przygotowania. Tymczasem inny zamachowiec zaczął do niego strzelać z mostu — relacjonował reporter.

Ahmed został trafiony dwa razy. Dostał w ramię i dłoń. Przeszedł operację. Według kuzyna lekarze są dobrej myśli, ale sytuacja jest poważna. — Nie mogę go na razie zobaczyć, bo był jeszcze na sali operacyjnej. Ale jestem tutaj, czekam. Muszę go zobaczyć — mówił poruszony Mustafa.

Czytaj też: Masakra w Sydney. Tak ludzie uciekali przed strzałami

"Uratował życie. Nie miejmy wątpliwości"

Ahmed swoją odwagą zmienił bieg wydarzeń. Zatrzymał jednego z zamachowców na cennych kilka sekund. Gdyby nie to, ofiar mogłoby być jeszcze więcej.

— Ten człowiek uratował życia. Nie miejmy co do tego żadnych wątpliwości — powiedział dziennikarz australijskiej telewizji. — To był impuls. Wszyscy uciekali. On nie.

Ahmed dziś nazywany jest prawdziwym człowiekiem roku. Na platformach społecznościowych pojawiają się setki komentarzy: "Niech Bóg go wynagrodzi", "Tak wygląda odwaga", "Nikt nie zrobił więcej w tej tragedii".

Czytaj też: Policja potwierdziła tożsamość jednego ze sprawców masakry na Bondi Beach. To on strzelał do ludzi!

Zginęło co najmniej 11 osób

Zamach miał miejsce w niedzielę na plaży Bondi w Sydney, gdzie zgromadziło się około 2 tys. osób ze społeczności żydowskiej, uczestniczących w wydarzeniu z okazji święta Chanuka. W trakcie uroczystości napastnicy otworzyli ogień z broni długiej, strzelając m.in. z kładki nad plażą. Zginęło co najmniej 11 osób oraz jeden z napastników. 29 osób zostało rannych, w tym dwaj policjanci. Australijskie władze jednoznacznie uznały zdarzenie za zamach terrorystyczny o charakterze antysemickim, a śledztwo przejęły służby antyterrorystyczne.

/6

@BNODesk / X

Ahmed Al Ahmed rzuca się na zamachowca. Chwilę później został postrzelony. Zdjęcia z miejsca zamachu.

/6

@BNODesk / X

Ranny Ahmed tuż po ataku. Mimo poważnych ran nie żałuje swojej decyzji.

/6

@BNODesk / X

Moment, gdy Ahmed obezwładnia jednego z napastników.

/6

@BNODesk / X

To był akt odwagi.

/6

@BNODesk / X

Bohater z plaży Bondi raniony po ataku

/6

@BNODesk / X

Kuzyn Ahmeda pod szpitalem. – Czekam, aż go zobaczę. To 100-procentowy bohater – mówi.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło