Sąd we Włoszech utrzymał we wtorek areszt wobec 34-letniego Polaka, który prowadząc furgon pod wpływem środków odurzających zabił w Lombardii dwie idące poboczem 21-latki – podała agencja Ansa. Wypadek wywołał wstrząs w opinii publicznej. Polak został oskarżony o zabójstwo drogowe.
Do wypadku w miejscowości Brivio koło miasta Lecco doszło w sobotę wieczorem.
Śmierć dwóch studentek
Jak podały włoskie media, mężczyzna prowadzący furgon, chcąc uniknąć zderzenia z innym pojazdem, uderzył w jeden z samochodów na drodze i wpadł na dwie studentki idące poboczem na festyn w miasteczku. Ich koleżance, która szła z nimi, nic się nie stało.
Żałoba w Paderno d'Adda
W miejscowości Paderno d'Adda, gdzie mieszkały ofiary wypadku, ogłoszono żałobę.
Prośba o przebaczenie
We wtorek sędzia utrzymał areszt wobec Polaka, który – jak podała Ansa – przyjechał do Włoch odebrać rower. Podczas posiedzenia sądu w sprawie wniosku o utrzymanie aresztu kierowca prosił rodziny ofiar o przebaczenie i mówił, że jest zrozpaczony tym, co się stało – relacjonują lokalne media z Lombardii.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję