Kijów i Moskwa mają nieoficjalny kanał komunikacji, który służy wymianie jeńców i ciał poległych na froncie żołnierzy. O tym, jak do tego doszło, poinformował "The Wall Street Journal".

Tajny kanał komunikacyjny Ukrainy i Rosji
"The Wall Street Journal" poinformował, że Kijów i Moskwa negocjują wymianę jeńców za pośrednictwem tajnego kanału komunikacyjnego między swoimi wojskowymi agencjami wywiadowczymi. Stworzono go już na początku pełnoskalowej wojny Rosji przeciw Ukrainie, w marcu 2022 roku. Wówczas generał brygady Dmytro Usow, zastępca szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), znalazł telefon w kieszeni martwego rosyjskiego oficera pod Kijowem. Zadzwonił z niego do rosyjskiego dowódcy i zaproponował pierwszą "wymianę" ciał zmarłych żołnierzy. Jego rozmówcą był generał Aleksandr Zorin, który wcześniej reprezentował Rosję w rozmowach w Syrii - ustalił amerykański dziennik. "To, co wydarzyło się później, przekształciło się w jeden z najdziwniejszych wątków pobocznych największej wojny w Europie od lat 40. XX wieku: seria wymian, która zaczęła się od kilku zwłok, a następnie powoli przerodziła się w regularną wymianę setek jeńców" - ocenił "WSJ".
Wymiana jeńców w wojnie w Ukrainie
Powrót więzionych Ukraińców i Rosjan przez drugą stronę wojny był jednym z tematów negocjacji w Turcji w maju tego roku. Kijów i Moskwa porozumiały się wówczas, że przeprowadzą wymianę jeńców wojennych w formacie 1000 na 1000. Kilka tygodni wcześniej prezydent Wołodymyr Zełenski informował, że prawie 300 jeńców wróciło z rosyjskiej niewoli do ojczyzny. "Bronili Mariupola i innych kierunków w obwodach donieckim, chersońskim, zaporoskim i ługańskim" - podkreślił Zełenski. Jednocześnie Sztab Koordynacyjny ds. Traktowania Jeńców Wojennych poinformował, że do kraju z rąk wroga wróciły 4552 osoby - zarówno żołnierze, jak i cywile.
Zobacz wideo Alaska. Donald Trump wita Władimira Putina
Zełenski w Waszyngtonie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w poniedziałek (18 sierpnia) rano czasu polskiego poinformował, że jest już w Waszyngtonie, gdzie zaprosił go prezydent USA Donald Trump. Rozmowa ma dotyczyć zakończenia wojny w Ukrainie i tego, co Trump usłyszał na Alasce od Władimira Putina. "Jestem wdzięczny za zaproszenie. Wszyscy podzielamy silne pragnienie szybkiego i niezawodnego zakończenia tej wojny. A pokój musi być trwały. Nie tak jak lata temu, kiedy Ukraina została zmuszona do oddania Krymu i wschodniej części kraju, a Putin po prostu wykorzystał to jako trampolinę do nowego ataku" - podkreślił we wpisie Zełenski.
O 19:00 czasu polskiego ma rozmawiać z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Po dwóch godzinach do przywódców dołączą europejscy liderzy. Swój udział w negocjacjach w Białym Domu potwierdzili do tej pory: przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, sekretarz generalny NATO Mark Rutte, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent Francji Emmanuel Macron, premierka Włoch Giorgia Meloni, premier Szwecji Ulf Kristersson, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer oraz prezydent Finlandii Alexander Stubb.
Więcej o spotkaniu Trumpa z Putinem przeczytasz m.in. w tekście "Putin przywitany na Alasce nie jak zbrodniarz, a lider. Zacharowa o reakcji: Szaleństwo". Źródło: "The Wall Street Journal"