Wściekły rybak zatrzymał armię NATO. Nie przejął się "milionowymi stratami"

3 dni temu 11
NATO
Rybak zatrzymał... NATO Fot. Unsplash

Ćwiczenia NATO w rejonie norweskiej wyspy Andoya przerwał miejscowy rybak. Lokalne media podają, że mężczyzna był oburzony zakazem wypływania na wody, nad którymi miały przelatywać bombowce. Co więcej, nie zamierza rezygnować z protestu, mimo że jego działania naraziły niemiecką armię na – jak podano – "milionowe straty".

Daj napiwek autorowi

Kapitan kutra rybackiego Olafur Einarsson zignorował zakaz połowów obowiązujący w środę w rejonie ćwiczeń NATO Steadfast Noon – podał norweski dziennik "Kyst og Fjord". W miejscu, gdzie zaplanowano zrzut pocisków przez niemieckie bombowce, rybak postanowił zarzucić sieci. Piloci ostatecznie otrzymali nakaz przerwania operacji i powrotu do bazy.

Norwegia. Rybak przerwał ćwiczenia NATO. "Milionowe straty"

Obszar ćwiczeń NATO nie został wybrany przypadkowo – na wyspie Andoya znajduje się centrum kosmiczne Andoya Space, które współpracuje z Organizacją Traktatu Północnoatlantyckiego. Jego przedstawiciele wskazali, że wtargnięcie norweskiego rybaka mogło spowodować milionowe straty w niemieckich siłach powietrznych.

– Plan zakładał rzut bomb w środę. Zaangażowanych było wielu ludzi, a teraz wszystko trzeba było przerwać – mówił szef sztabu Tony Klæboe.

Norweski rybak był świadomy konsekwencji i złamał zakaz celowo, podkreśla "Kyst og Fjord". Dlaczego? Einarsson zwrócił uwagę, że zakazy połowów wprowadzane przez wojsko pojawiają się coraz częściej, a prawo do połowów jest systematycznie naruszane, dlatego postanowił się im sprzeciwić.

Jeśli chcą organizować swoje ćwiczenia na naszych łowiskach i ograniczać nam dostęp do połowów, nie pozostaniemy bierni – podkreślił Olafur Einarsson i zwrócił uwagę, że organizatorzy manewrów wojskowych zmieniają ustalenia bez konsultacji z lokalną społecznością rybacką.

Według rybaka to "spór o terytorium" i nie zamierza rezygnować z walki. – Takie sytuacje powtórzą się, jeśli zajdzie taka potrzeba – zaznaczył Einarsson w rozmowie z lokalnymi mediami.

Przeczytaj źródło