Wiemy, chociaż to trudna w przyswojeniu wiedza, że jedyny projekt ustawy naprawiający wymiar sprawiedliwości mający pewne szanse w parlamencie A.D. 2025 mógłby zgłosić prezydent. Warunkiem powodzenia byłoby jednak polityczne porozumienie. Po co jednak komu porozumienie, skoro głosy wyborców padają głównie na mistrzów konfliktu?
Od czasu do czasu mignie w przestrzeni politycznej jakaś ciekawa myśl. A to np., że trzeba zredukować liczbę sekretarzy stanu (po tym, jak się ją powiększyło). A to, że zbudujemy elektrownię atomową (po tym, jak przez lata jej nie zbudowaliśmy). Cóż, wiadomo, słowa same w sobie nie kreują rzeczywistości, ale karmią oczekiwania elektoratów. Słowa, słowa, słowa, piana, piana, piana; życie.
Narasta chaos
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Jan Wróbel
Fot. Wojtek Górski
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

1 tydzień temu
11




English (US) ·
Polish (PL) ·