Wręczyła premierowi czerwoną teczkę. Na twarzy Tuska malowało się zmieszanie

3 tygodni temu 23

Data utworzenia: 15 października 2025, 21:56.

Donald Tusk opowiadał na pytania mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego. W pewnym momencie do głosu doszła kobieta, która przywiozła ze sobą kilka teczek. Premierowi wręczyć chciała czerwoną — w środku umieściła list. Szef rządu nie krył zaskoczenia sytuacją. — Nie do końca jestem zorientowany — mówił o treści pisma.

Donald Tusk na spotkaniu w Piotrkowie Trybunalskim. Foto: Kancelaria Premiera / YouTube

Donald Tusk w środę (15 października) spotkał się z mieszkańcami Piotrkowa Trybunalskiego. Najpierw wygłosił przemówienie, by później rozpocząć dyskusję z uczestnikami wydarzenia i odpowiedzieć na ich pytania. Jedno z nich zadać chciała kobieta ze stosem teczek w dłoniach.

Dba o nowy wizerunek. Ministra wzięła fryzjera na doradcę

Donald Tusk dostał list w teczce. "Czy pan zechce się spotkać?"

— Kiedy dowiedziałam się wczoraj, że pan przyjedzie, pomyślałam, że to jest dobry moment, żeby powiedzieć: dziękuję z całego serca — przyznała na wstępie. Mówiła, że po wygranej w wyborach w 2023 r. uznała, że "to za mało obserwować, że trzeba pomóc". — I zaczęłam pisać list do pana, panie premierze — zwróciła się do Tuska.

Kobieta kilka razy podkreśliła, że list znajduje się w czerwonej teczce. — Ten list został przekazany panu, premierze, i odpowiedział mi na ten list urzędnik PiS — stwierdziła. Wyjaśniła, że pismo dotyczy Urzędu Patentowego, "który jest zabetonowany". — Czy pan zechce się w sprawie tego listu spotkać z nami? — zapytała szefa rządu.

Spotkanie z premierem Tuskiem zakłócone. Rozległy się krzyki

Premier zmieszany na spotkaniu. "Nie do końca jestem zorientowany"

Premier sprawiał wrażenie wyraźnie zmieszanego. Mimo to zapowiedział, że "jeśli list jest w sprawie konkretnej i na serio, to oczywiście się spotka". — Tylko ja na wszelki wypadek muszę zastrzec, że nie jestem w stanie spotkać się z każdym, kto ma jakiś problem do rozwiązania — dodał.

Kobieta nalegała na kontynuowanie rozmowy, ale Tusk podkreślał, że inni też czekają na zadanie pytania. — Ja planuję bardzo na serio się temu przyjrzeć. W tej chwili nie do końca jestem zorientowany — tłumaczył. Kiedy jego rozmówczyni próbowała coś jeszcze dodać, zaczął powtarzać: "nie, nie". — Bo nie jesteśmy sami — podsumował.

Spięcie podczas konferencji. Po tym pytaniu minister nie wytrzymał

Źródło: Fakt

/6

Kancelaria Premiera / YouTube

Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Piotrkowa Trybunalskiego.

/6

Kancelaria Premiera / YouTube

Na miejscu pojawiła się kobieta z kilkoma teczkami.

/6

Kancelaria Premiera / YouTube

W jednej z nich miała list do premiera.

/6

Kancelaria Premiera / YouTube

Poprosiła szefa rządu o spotkanie.

/6

Kancelaria Premiera / YouTube

Premier zapowiedział, że spotka się z nią, jeśli sprawa jest "na serio".

/6

Kancelaria Premiera / YouTube

Premier sprawiał wrażenie zmieszanego.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło