W czwartkowy wieczór reprezentacja Polski zagra mecz towarzyski z Nową Zelandią. Jan Urban zapowiedział już na konferencji prasowej, że da szansę zawodnikom, którzy w ostatnim czasie grali mniej. Czy przy okazji sparingu selekcjoner oszczędzi Roberta Lewandowskiego? - Ja starałem się przynajmniej część meczu rozgrywać składem, który miałby przynieść stabilizację w zespole - tłumaczył Jerzy Engel.
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
Od poniedziałku trwa drugie zgrupowanie reprezentacji Polski pod wodzą selekcjonera Jana Urbana. W jego trakcie Biało-Czerwoni zagrają mecz towarzyski z Nową Zelandią, a potem zmierzą się na wyjeździe z Litwą w spotkaniu eliminacyjnym do mistrzostw świata 2026. - Na pewno mecz z Nową Zelandią posłuży nam, by dać szansę piłkarzom, którzy grali mniej. W takich sytuacjach często obawiamy się, by nie było kontuzji przed meczem o punkty - mówił Urban podczas konferencji prasowej. Czy sparing będzie okazją do odpoczynku dla Roberta Lewandowskiego?
Zobacz wideo Reprezentacja z Lewandowskim na czele w komplecie przed Nową Zelandią i Litwą
Jasna deklaracja Engela ws. Lewandowskiego. "Nie ma miejsca"
W jaki sposób Urban powinien podejść do Lewandowskiego przy okazji meczu z Nową Zelandią? Jerzy Engel, były selekcjoner Biało-Czerwonych stwierdził w rozmowie z portalem WP SportoweFakty, że napastnik Barcelony powinien zagrać w tym spotkaniu.
- Możliwe, że Robert zagra przynajmniej część meczu. Nie ma miejsca na odpuszczanie. Każdy zawodnik musi się odpowiednio przygotować, a zespół musi się zgrywać. Dlatego selekcjoner zapewne da Robertowi kilka minut. Ja starałem się przynajmniej część meczu rozgrywać składem, który miałby przynieść stabilizację w zespole. Myślę, że Urban również zmierza w tym kierunku - powiedział.
Engel uważa, że przy okazji tego sparingu nie powinno być zbyt wielu rotacji. - To mecz przygotowawczy i w ten sposób należy go traktować. W reprezentacji nie ma spotkań testowych, bo nie ma czego testować, tylko trzeba przygotować zespół do kolejnych starć. Widzieliśmy to w dwóch poprzednich meczach, gdy nie było zmian w wyjściowym składzie. To bardzo ważne dla drużyny - dodaje były selekcjoner reprezentacji Polski.
W przypadku Lewandowskiego podobne zdanie ma Roman Kosecki. - Spokojnie mógłby zagrać 45 minut, nawet jako forma przygotowania do meczu o punkty. W Hiszpanii zawodnicy w wielkich klubach chcą grać cały czas, bo to najlepszy sposób na utrzymanie formy. Potrzebujemy go w reprezentacji, o ile jest zdrowy. Jeśli nic mu nie dolega, powinien zagrać z Nową Zelandią - wytłumaczył.
Zobacz też: Osiem goli w Lidze Mistrzyń. Pajor bohaterką Barcelony!
Tak Lewandowski mówi o meczu z Litwą. "Żaden wynik nie jest pewny"
W niedzielę reprezentacja Polski zagra z Litwą. Czy ten mecz będzie trudniejszy od starcia z Nową Zelandią, mimo że Litwa jest na 145. miejscu w rankingu FIFA (Nowa Zelandia zajmuje 83. miejsce - red.)?
- Mecze wyjazdowe wcale nie są łatwe. Od nas będzie zależeć, jak mecz będzie wyglądał. Litwa przegrywała z Holandią 0:2, a nagle było 2:2. Żaden wynik nie jest pewny. W meczach eliminacyjnych każda bramka, panowanie na boisku, może przybliżyć do wygranej. Ten mecz nie będzie łatwy, podobnie jak u siebie. Na wyjeździe więcej będzie zależeć, jak my się zaprezentujemy - opowiadał Lewandowski podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Relacja tekstowa na żywo z meczów Polska - Nowa Zelandia i Litwa - Polska w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

1 miesiąc temu
18




English (US) ·
Polish (PL) ·