
Donald Tusk jednym wpisem zatrząsł politycznym internetem. Jego sobotnia wiadomość do Amerykanów – mocna, zaczepna i wyjątkowo na czasie – stała się globalnym viralem. W ciągu doby wyprzedziła nie tylko Elona Muska, ale i Viktora Orbána, a w sieci rozpętała dyskusję o tym, kto dziś naprawdę jest najbliższym sojusznikiem USA.
Daj napiwek autorowi
W polityce są momenty, które rozchodzą się szybciej niż konferencje prasowe i gabinetowe deklaracje. Tak było w sobotę, kiedy Donald Tusk – który ostatnio wyjątkowo dobrze poczyna sobie w sieci – wrzucił na platformę X krótką wiadomość skierowaną do amerykańskich władz.
Donald Tusk na X rozbił bank. Zwrócił się do Amerykanów
"Drodzy amerykańscy przyjaciele, Europa jest waszym najbliższym sojusznikiem, a nie problemem. Mamy wspólnych wrogów – przynajmniej tak było przez ostatnie 80 lat. Musimy tego przestrzegać, bo to jedyna rozsądna strategia dla naszego wspólnego bezpieczeństwa. Chyba że coś się zmieniło" – napisał szef polskiego rządu.
Ten wyważony, ale wyraźny przytyk wystarczył, by wpis wystrzelił w statystykach. Europejski Kolektyw Analityczny Res Futura poinformował, że w ciągu 24 godzin tweet Tuska był najbardziej angażującym postem społeczno-politycznym na świecie. Najpierw miał niemal 22 miliony wyświetleń, a teraz licznik wskazuje aż 29 mln (na godz. 16:30 w niedzielę 7 grudnia).
Za wpisem Tuska daleko w tyle zostali zarówno miliarder Elon Musk, jak i premier Węgier Viktor Orbán – zwykle dominujący w rankingach popularności na X. Dopiero za nimi uplasowała się szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas. To zresztą nie pierwszy raz, kiedy Tusk znalazł się w czołówce najchętniej czytanych polityków w sieci.
Elon Musk kontra Radosław Sikorski na X. "Leć na Marsa"
Szef Tesli i były ulubieniec prezydenta USA Donalda Trumpa zasugerował w serii tweetów, że "Unia Europejska powinna zostać rozwiązana", a suwerenność przywrócona krajom, aby "rządy mogły lepiej reprezentować swoich obywateli". Jego wpis pojawił się zapewne w odpowiedzi na niedawną decyzję Komisji Europejskiej – Bruksela nałożyła na platformę X miliardera karę w wysokości 120 mln euro z powodu nieprzestrzegania Aktu o Usługach Cyfrowych (DSA).
Dmitrij Miedwiediew, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej i naczelny propagandysta Władimira Putina, był wyraźnie zachwycony jego słowami. "Dokładnie" – wtórował Muskowi.
Tego było chyba za wiele dla Sikorskiego. "Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwość, komu służy cała antyunijna gadka o suwerenności. Tym, którzy chcą zarabiać na sianiu nienawiści i tym, którzy chcą Europę podbić" – napisał minister spraw zagranicznych.
Sikorski zareagował również na retoryczne pytanie Muska: "Ile czasu minie, zanim UE przestanie istnieć?". "Leć na Marsa. Nie ma tam cenzury nazistowskich salutów" – skwitował krótko, zwięźle i na temat.

12 godziny temu
9

![ZUS przegrał kilkaset spraw w sądach. Prawomocnie i nieprawomocnie. Ale tak naprawdę wygrał [Przeliczenie zaniżonej emerytury. Podwyżki. Wyrównania. Odsetki]](https://webp-konwerter.incdn.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmluZ/m9yLnBsL3AvX2ZpbGVzLzM4NT/g4MDAwL3BvZHd5emtpLTMtMzg/1ODgxNTEuanBnIiwidyI6MTIwMH0.webp)



English (US) ·
Polish (PL) ·