To był szalony mecz. Piłkarze Juventusu Turyn i Interu Mediolan stworzyli kapitalne widowisko, w którym padło aż siedem bramek. Przy jednej z nich asystował Piotr Zieliński, ale jego drużyna musiała uznać wyższość gospodarzy. "Stara Dama" w derbach Italii wygrała 4:3 i po trzech kolejkach z kompletem punktów prowadzi w tabeli włoskiej Serie A.
Zieliński mecz zaczął na ławce rezerwowych
Pomocnik reprezentacji Polski na boisko wszedł w 64. minucie za Nicolo Barellę. Zieliński po kilku minutach w polu karnym zgrał piłkę do Calhanoglu. Turek skorzystał z podania naszego rodka i wyrównał stan rywalizacji na 2:2.
Trwa ładowanie wpisu Twitter
Goście szybko podwyższyli po strzale głową Francuza Marcusa Thurama (76.) po rzucie rożnym. Jego młodszy brat Khephren, grający w barwach Juventusu, po kilku minutach również wpisał się na listę strzelców w bardzo podobnych okolicznościach.
Trwa ładowanie wpisu Twitter
Adzic bohaterem meczu
Nie był to koniec emocji, gdyż rezerwowy Czarnogórzec Vasilije Adzic w doliczonym czasie po atomowym uderzeniu z dystansu zapewnił zwycięstwo "Starej Damie".
Trwa ładowanie wpisu Twitter
Juventus liderem Serie A
Trafiają Turcy, dwóch Thuramów, a w 91. minucie czarnogórski diament Adzic. Juve - Inter, czyli szalone 4:3 w Turynie - skomentowała „La Gezzetta dello Sport”.
Juventus, którego piłkarzem jest Arkadiusz Milik, ale od dawna nie gra z powodu kłopotów zdrowotnych, z dziewięcioma punktami prowadzi w tabeli. Wieczorem w klasyfikacji może się z nim zrównać Napoli, ale musi zwyciężyć na wyjeździe z Fiorentiną.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo