Data utworzenia: 22 października 2025, 7:23.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Woś znalazł się w poważnych tarapatach prawnych. Prokuratura zarzuca byłemu wiceministrowi sprawiedliwości przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. W odpowiedzi polityk nie tylko odpiera zarzuty, ale także przechodzi do ofensywy, grożąc przedstawicielom obecnej władzy, w tym premierowi. — Tuskowi grozi dożywocie — stwierdził Woś na telewizyjnej antenie.
Przypomnijmy. Prokurator skierował w środę akt oskarżenia wobec byłego wiceministra sprawiedliwości, obecnie posła PiS Michała Wosia w sprawie przekazania 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na zakup Pegasusa. O akcie oskarżenia poinformowała rzeczniczka prasowa PG prok. Anna Adamiak.
Problemy Michała Wosia. Poseł PiS straszy Tuska i Żurka
Pod koniec września br. prokuratura zmieniła zarzuty wobec Wosia, uzupełniając opis czynu i modyfikując częściowo kwalifikację prawną. Według śledczych, przekroczenie uprawnień przez Wosia polegało na zawarciu 29 września 2017 r. umowy z szefem CBA, na mocy której Fundusz Sprawiedliwości przekazał 25 mln zł na zakup Pegasusa, mimo że Woś miał świadomość braku podstaw prawnych do takiego działania.
Zobacz: Prezydent na konkursie chopinowskim błysnął zegarkiem. Zobacz, co to za marka!
We wtorek, 21 października, Michał Woś pojawił się na antenie Telewizji Republika, gdzie bronił się przed zarzutami i ostro zaatakował przedstawicieli obecnego obozu rządzącego.
— Tuskowi grozi dożywocie i myślę, że jak nie ucieknie za granicę, a postaramy się, żeby nie uciekł, to to odsiedzi — straszył poseł szefa rządu.
Nie szczędził także słów krytyki wobec sędziego Waldemara Żurka, szefa Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, którego nazwał "moralnym menelem".
— Panie Żurek, pan też będziesz siedział za to bezprawie, które urządzasz — zapowiedział Woś.

2 tygodni temu
16




English (US) ·
Polish (PL) ·