Wójt Kołbaskowa: Bez parku Dolina Dolnej Odry zatraci swoje walory

1 dzień temu 8

"Bez parku narodowego Dolina Dolnej Odry powoli zatraci swoje walory" - powiedziała w rozmowie z RMF FM Małgorzata Schwarz, wójt Kołbaskowa, gminy na terenie której park miał powstać.

  • Ciekawe informacje lokalne i ogólnopolskie znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

Wójt Małgorzata Schwarz w rozmowie z Anetą Łuczkowską z RMF FM skrytykowała piątkową decyzję prezydenta. Karol Nawrocki zawetował ustawę dotyczącą utworzenia Parku Narodowego Dolina Dolnej Odry.

Wójt stwierdziła, że prezydent zignorował głos lokalnej społeczności, ale też zaszkodził terenom cennym przyrodniczo.

17 podmiotów zarządza tym terenem, czyli tak naprawdę nikt. My sami jako gmina nie jesteśmy w stanie jakichkolwiek działań podjąć, bo przerasta nas to instytucjonalnie i finansowo. Tylko wspólne działania mogą przyczynić się do tego, że ten teren przywrócimy dla ludzi. Ciekawa jestem, jaki pomysł ma druga strona, bo nigdy on z niczyich ust nie wybrzmiał. A to, co do tej pory funkcjonowało - jak się okazuje - nie jest skuteczne - skomentowała Małgorzata Schwarz.

Za powołaniem pierwszego od ćwierćwiecza nowego parku narodowego były gminy Kołbaskowo i Widuchowa. Przeciwko: władze i radni Gryfina.

Prezydent Karol Nawrocki w piątek zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Ustawa miała pozwolić na stworzenie w województwie zachodniopomorskim pierwszego od 24 lat parku narodowego w Polsce.

Zawetowana ustawa zakładała, że teren Parku Narodowego Dolnej Odry miał objąć obszar o powierzchni ponad 3,8 tys. ha terenów cennych przyrodniczo w dolnym biegu Odry w województwie zachodniopomorskim.

Prezydent wskazał w uzasadnieniu decyzji, że ustawa budzi obawy o zablokowanie rozwoju gospodarczego regionu, w którym Odra jest kluczowym źródłem potencjału inwestycyjnego. Wskazał też na brak analiz skutków dla inwestycji infrastrukturalnych w regionie, mimo że - według prezydenta - dla niektórych gmin powstanie parku może oznaczać realne straty finansowe.

Nawrocki stwierdził, że ustawa miała wprowadzić istotne ograniczenia dla mieszkańców, ale zabrakło szerokich konsultacji, debat ekspertów oraz referendum lokalnego.

Przeczytaj źródło