Ukraińskie drony latają coraz dalej, a co za tym idzie - są w stanie atakować rosyjskie cele położone zdecydowanie głębiej w kraju agresora. W poniedziałek wieczorem bezzałogowce Kijowa pokonały dystans 2 tys. km, a ich prawdopodobnym celem była kolejna rafineria ropy naftowej.
Tiumeń to duże, liczące ponad 800 tys. mieszkańców miasto w obwodzie tiumeńskim. Jest ono położone w azjatyckiej części Rosji, ok. 2 tys. km od granicy z Ukrainą. Wydawać by się mogło, że wojna tam nie sięga, jednak rzeczywistość - za sprawą Ukraińców - jest zgoła odmienna.
W poniedziałek regionalne władze poinformowały, że "zneutralizowano" tam trzy drony. "Trzy bezzałogowe statki powietrzne zostały wykryte i zneutralizowane na terenie przedsiębiorstwa w (przemysłowej dzielnicy) Antipino w Tiumeniu" - czytamy w komunikacie, opublikowanym na Telegramie.
Władze podały, że służby ratunkowe, które przybyły na miejsce zdarzenia, "zapobiegły detonacji dronów". Nikt nie został ranny, a Rosjanom rzekomo udało się uniknąć kolejnych eksplozji i pożarów. "Wszystkie przedsiębiorstwa w tym rejonie działają normalnie i nie przerwały swojej pracy" - zapewniono.
Świadkowie relacjonowali w mediach społecznościowych, że siły Kijowa zaatakowały rafinerię ropy naftowej w Tiumieniu, należącą do przedsiębiorstwa Rusinvest LLC. Lokalne kanały na Telegramie donosiły, że na miejsce skierowano kilka zastępów straży pożarnej; informowano też o dwóch eksplozjach. Regionalny oddział Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych zaprzeczył jednak, by w strefie przemysłowej doszło do jakichkolwiek pożarów.
Niezależny rosyjski portal The Moscow Times podał, że zakład w Tiumieniu produkuje benzynę i olej napędowy, gaz ziemny, gaz płynny (LPG), a także granulowaną siarkę techniczną, koks naftowy i szereg innych produktów.

3 tygodni temu
14






English (US) ·
Polish (PL) ·