Daniel Martyniuk znów w centrum skandalu. Syn polskiego króla disco-polo tym razem jest w poważnych tarapatach po awanturze, jaką wywołał na pokładzie samolotu. Kuba Wojewódzki skomentował jego zachowanie w dosadny sposób.
Kim dziś jest Daniel Martyniuk?
Daniel Martyniuk, syn Zenona Martyniuka, znanego jako "król disco polo", od lat żyje w świetle reflektorów. Jego ojciec, Zenon Martyniuk, to ikona polskiej muzyki tanecznej, a matka, Danuta Martyniuk, choć mniej znana publicznie, również odgrywała istotną rolę w jego życiu. Daniel, będąc jedynym dzieckiem pary, od najmłodszych lat był świadkiem medialnego sukcesu ojca.
Mimo tego dziedzictwa, Daniel starał się wyjść z cienia słynnego rodzica. Jednak jego życie osobiste i kontrowersyjne zachowania często przyciągały uwagę mediów. Awantura na pokładzie samolotu, która doprowadziła do awaryjnego lądowania, była tylko jednym z wielu incydentów, które wpłynęły na jego wizerunek.
Relacje Daniela z rodzicami były przez lata burzliwe, pełne konfliktów i medialnych sporów, ale ostatnio uległy poprawie. Daniel udostępniał zdjęcia z dzieciństwa z rodzicami i wspólnie spędzają czas. Mimo to, wciąż pozostaje postacią kontrowersyjną, balansującą na granicy prywatności i publicznego zainteresowania.
Jego ostatni wyskok wykracza jednak poza granice “niewinnego” narzekania w social mediach. Tym razem Danielowi udało się doprowadzić do awaryjnego lądowania samolotu.
Daniel Martyniuk, fot. InstagramDaniel Martyniuk doprowadził do awaryjnego lądowania samolotu
21 października 2025 roku, podczas lotu Wizz Air z Malagi do Warszawy, doszło do incydentu, który zakończył się awaryjnym lądowaniem w Nicei. Pasażerem, który wywołał zamieszanie, był właśnie Martyniuk.
Według relacji świadków, Martyniuk zaczął głośno domagać się alkoholu tuż po starcie samolotu. Po odmowie ze strony załogi, pasażer wszczął awanturę i nie docierały do niego prośby ze strony obsługi. Jego zachowanie stało się na tyle agresywne, że załoga postanowiła wezwać służby porządkowe. Na lotnisku w Nicei czekała już francuska policja, która przejęła kontrolę nad sytuacją.
Jak podają świadkowie:
Zamieszanie zrobił. Ogólnie raczej widać było, że nie chcą mu sprzedać tego piwa, więc zaczął się awanturować. Cały czas powtarzał, że on chce piwo, że jak mu nie sprzedadzą piwa, to mamy lądować natychmiast. I tak dalej, i tak dalej. No i łaził w tę i z powrotem. Tak mniej więcej miał 23. miejsce (z przodu maszyny — red.), czy coś takiego. I chodził w tył, w przód. No i się tam awanturował cały czas koło kokpitu — opowiada kobieta, która była na pokładzie.
Po incydencie Martyniuk został zatrzymany przez służby, a samolot kontynuował podróż do Warszawy. Francuska policja zwolniła go następnego dnia, około godziny 10:30. Linia lotnicza Wizz Air wydała oświadczenie, w którym potwierdziła, że incydent miał miejsce, jednak nie podała szczegółów dotyczących zachowania pasażera.
Zachowanie Daniela Martyniuka wywołało oburzenie wśród pasażerów i stało się szeroko komentowane w mediach. Niektórzy eksperci wskazują, że takie incydenty mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych dla sprawcy. Martyniukowi grożą bowiem konsekwencje nie tylko we Francji, ale również w Polsce.
Na temat jego ostatnich ekscesów wypowiedział się znany ze swojego ciętego języka Kuba Wojewódzki. Nie patyczkował się.
Kuba Wojewódzki skomentował aferę z Danielem Martyniukiem
Kuba Wojewódzki, znany z ciętego języka i skłonności do komentowania kontrowersyjnych wydarzeń, odniósł się do ostatnich wyczynów Daniela Martyniuka. W swoim felietonie w "Polityce" skomentował medialne wybryki syna Zenona Martyniuka, używając ironii:
Daniel Martyniuk poinformował, że nie będzie już ze swoją żoną Faustyną, gdyż do siebie nie pasują. Oznajmił także, że znika z social mediów i nie pojawi się na chrzcinach syna. Niesamowity chłopak. Potrafi nie zrobić tylu rzeczy naraz
Komentarz ten odnosi się do ostatnich deklaracji Daniela Martyniuka, który zapowiedział, że zniknie z mediów społecznościowych i skupi się na sobie. Chwilę później w sieci pojawiło się nagranie z feralnego lotu z Malagi do Warszawy, na którym syn Zenka urządził awanturę o piwo. Pasażerowie byli świadkami jego "kwiecistej przemowy", a samolot musiał awaryjnie lądować w Nicei, gdzie Martyniuka przejęła policja.
Dla Wojewódzkiego sytuacja ta stała się gotowym materiałem do satyry – skandalicznym, ale groteskowym zarazem. W swoim felietonie celnie punktuje medialny chaos wokół syna Zenka Martyniuka, który z dnia na dzień staje się bohaterem coraz bardziej absurdalnych nagłówków. Wojewódzki, jak zwykle, nie boi się nazwisk i z ironią komentuje słabości bohatera tabloidu.
Kuba Wojewódzki, fot. KAPiF
6 dni temu
5



English (US) ·
Polish (PL) ·