Włosi zabrali to też Polakom na lotnisku. Teraz wyrzucili wszystko na plażę. I dobrze

2 tygodni temu 11

Data utworzenia: 23 października 2025, 8:14.

Sardynia, włoska perła Morza Śródziemnego, nie przestaje zmagać się z nieodpowiedzialnymi turystami. Także tymi z Polski. Tym razem udało się odzyskać aż 900 kg piasku, kamyków i muszli, które turyści próbowali zabrać jako "pamiątki". Przypominamy: takie praktyki są tam surowo zakazane, a kary mogą wynosić nawet 3 tys. euro!

Na plaże Sardynii wróciła prawie tona piasku skonfiskowana na lotniskach turystom. Także tym z Polski.
Na plaże Sardynii wróciła prawie tona piasku skonfiskowana na lotniskach turystom. Także tym z Polski. Foto: 123RF

Władze Sardynii nie odpuszczają i prowadzą regularne kontrole bagaży na lotniskach i w portach. To właśnie dzięki czujności celników i funkcjonariuszy Gwardii Finansowej udało się odzyskać skarby natury, które turyści, także ci z Polski, ukrywali w pojemnikach, plastikowych butelkach i workach.

Piasek w różnych kolorach trafił z powrotem na plaże Sardynii

Skonfiskowane przedmioty zostały przewiezione z powrotem na plaże, z których je zabrano. Co ciekawe, dzięki różnorodnym kolorom i strukturze piasku na różnych odcinkach wybrzeża, ustalenie miejsca ich pochodzenia było możliwe.

Na wyspie od lat trwa kampania informacyjna, która ma uświadamiać odwiedzających, że zabieranie piasku, muszli czy kamieni z plaż to nic innego jak kradzież. Władze Sardynii traktują takie działania bardzo poważnie i karzą je na podstawie regionalnych przepisów dotyczących turystyki. W samym tylko porcie i na lotnisku w Olbii nałożono aż 198 mandatów, które łącznie wyniosły 110 tysięcy euro. Pieniądze te zasilą kasę regionu, ale czy to wystarczy, żeby powstrzymać turystów przed nielegalnym "pamiątkowym łupieniem" plaż?

Źródło: PAP

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło