Newsweek: Co to właściwie jest Próspera?
Tomek Kołodziejczuk: To eksperyment w dziedzinie governance. Terytorialnie jest to część Hondurasu, ale pod wieloma względami ten kawałek wyspy Roatán jest enklawą z własnymi podatkami czy prawem. Gdyby używać porównań historycznych, to najbliżej byłoby jej chyba do Monako, Wolnego Miasta Gdańska, Hongkongu czy Dubaju. Te państwa-miasta cechowała zawsze jakaś forma autonomii. I zwykle miały też lepsze wyniki ekonomiczne niż kraj, na którego terytorium wyrosły.