Władysław Frasyniuk przed sądem. Dziennikarze pytali go o jedno. "Nie mam cienia wątpliwości"

2 tygodni temu 19

Data utworzenia: 23 października 2025, 12:50.

Władysław Frasyniuk, były polityk i opozycjonista z czasów PRL, został oskarżony o znieważenie polskich żołnierzy, którzy służyli na polsko-białoruskiej granicy. Przed wrocławskim sądem odbyła się kolejna odsłona tej sprawy. Dziennikarze pytali byłego polityka przede wszystkim o to, czy użyłby tych słów ponownie. — Tak. Nie mam cienia wątpliwości — odpowiedział bez wahania Frasyniuk.

Czy Władysław Frasyniuk znieważył żołnierzy służących na granicy z Białorusie? Sąd ogłosi prawomocny wyrok w tej sprawie Foto: Łukasz Woźnica / newspix.pl

W 2022 r. sąd pierwszej instancji uznał Frasynika za winnego znieważenia, jednak sprawę warunkowo umorzył. Sąd drugiej instancji zadecydował o wznowieniu postępowania.

We wznowionym postępowaniu sąd uznał winę Frasyniuka i skazał go na grzywnę. Ten wniósł apelację W czwartek (23 października) rozpoczęła się rozprawa drugiej instancji. Posiedzenie było niejawne. Władysław Frasyniuk przed rozprawą wypowiedział się do licznie zgromadzonych dziennikarzy.

Zapytany, czy użyłby tych słów ponowie, odpowiedział — Tak. Nie mam cienia wątpliwości. Interpretacja tych słów, jak się posłucha całego mojego wystąpienia jest zasadna — Frasyniuk dodał: — Jak zobaczycie te obrazki jak byli traktowani ci ludzie, którzy siedzieli na ziemi, to nie ma cienia wątpliwości, że to było nieludzkie.

Co powiedział Władysław Frasyniuk o żołnierzach?

Słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami. Mam wrażenie, że to jest wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi — powiedział Frasyniuk w sierpniu 2021 r. na antenie TVN24, oceniając działania wojska na polsko-białoruskiej granicy.

Śmiecie. To nie są ludzkie zachowania. Trzeba mówić wprost. To antypolskie zachowanie. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu. Przeciwnie — plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice albo dziadkowie — stwierdził.

Za te wypowiedzi śledczy postawili mu zarzut znieważenia żołnierzy.

W 2022 r. sąd pierwszej instancji uznał go za winnego, warunkowo umarzając sprawę na rok próby.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie pod koniec 2021 r. skierowała akt oskarżenia wobec byłego posła i opozycjonisty z czasów PRL. Niejawny proces przed sądem rejonowym dla Wrocławia-Śródmieścia trwał do sierpnia 2022 r.

Sąd pierwszej instancji uznał Frasyniuka za winnego, ale warunkowo umorzył wówczas sprawę na rok próby. Orzekł, że polityk ma zapłacić 3 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu w kwietniu 2023 r. odroczył proces apelacyjny w tej sprawie i zobowiązał sąd pierwszej instancji do uzupełnienia uzasadnienia zaskarżonego wyroku "poprzez, jednoznaczne, zindywidualizowane wskazanie osób pokrzywdzonych". W listopadzie 2023 r. na końcu rozpatrywania sprawy w drugiej instancji sąd zadecydował o wznowieniu postępowania w tej sprawie.

Wyrok pierwszej instancji potwierdził winę Władysława Frasyniuka

Wyrok w pierwszej instancji, który ogłoszono 10 marca we wznowionym procesie, uznał winę Władysława Frasyniuka i ukarał go grzywną w kwocie 15 tys. zł. Sędzia Piotr Górecki wyjaśniał w uzasadnieniu, że oskarżony mógł wyrażać krytykę sytuacji na granicy, jednak w ocenie sądu cześć wypowiedzi, gdzie padły słowa "wataha psów" i "śmieci", znieważyła żołnierzy.

Rozprawa apelacyjna w tej sprawie, która rozpoczęła się w czwartek, również została utajniona. Ogłoszenie wyroku odroczono do 6 listopada.

Zobacz także:

Zaskakujący wynik KO w najnowszym sondażu. Różnica z PiS jest naprawdę duża

Zapytali Romanowskiego, z czego się utrzymuje. Tak odpowiedział

Daniel Martyniuk na liście „no-fly”? Linie lotnicze i prawnicy komentują sytuację

/4

Łukasz Woźnica / newspix.pl

Władysław Frasyniuk ponownie przed sądem. Jest oskarżony o zniesławienie żołnierzy w wypowiedzi telewizyjnej z 2021 r.

/4

Łukasz Woźnica / newspix.pl

Przed rozprawą Władysław Frasyniuk długo wypowiadał się i udzielał wywiadów dziennikarzom.

/4

Łukasz Woźnica / newspix.pl

Na każdym posiedzeniu sądu Frasyniukowi towarzyszą osoby, które go wspierają.

/4

Łukasz Woźnica / newspix.pl

Wyrok w pierwszej instancji, który ogłoszono 10 marca we wznowionym procesie, uznał winę Władysława Frasyniuka i ukarał go grzywną w kwocie 15 tys. zł. Sędzia Piotr Górecki wyjaśniał w uzasadnieniu, że oskarżony mógł wyrażać krytykę sytuacji na granicy, jednak w ocenie sądu cześć wypowiedzi, gdzie padły słowa "wataha psów" i "śmieci", znieważyła żołnierzy.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło