Wang Yi będzie próbował przekonać Polaków, by w dobie geopolitycznych napięć nie dystansowali się od Państwa Środka. W tym samym czasie Donald Trump wzywa członków NATO do nałożenia ceł na Chiny
Warszawę odwiedzi dziś Wang Yi. Będzie to pierwsza wizyta ministra spraw zagranicznych Chin nad Wisłą od sześciu lat i jednocześnie pierwsze spotkanie wysokiego szczebla od rozmów Andrzeja Dudy z Xi Jinpingiem, do których doszło w czerwcu 2024 r. w Pekinie.
Polska jest jednym z trzech przystanków jego podróży po Europie, obejmującej także Austrię i Słowenię. To już druga wizyta szefa chińskiej dyplomacji na Starym Kontynencie w krótkim czasie – w lipcu Wang Yi spotkał się z ministrami spraw zagranicznych Francji i Niemiec, a także z przedstawicielami Unii Europejskiej w Brukseli. Cel wizyt za każdym razem był ten sam: przekonać Europejczyków, by w dobie geopolitycznych napięć nie dystansowali się od Państwa Środka. – Oni chcieliby skoncentrować się w Warszawie na kwestiach gospodarczych, jednocześnie starając się nakłonić Polaków do zajęcia przychylnego stanowiska wobec relacji chińsko-unijnych – mówi w rozmowie z DGP Marcin Przychodniak z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM).
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Karolina Wójcicka
Dziennikarka międzynarodowa DGP, współautorka podcasty Bliski Świat
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

1 miesiąc temu
20




English (US) ·
Polish (PL) ·