Wiśniowe perfumy w eleganckim bordowym flakoniku. Hipnotyzujący zapach, który rozgrzewa w zimowe dni!

21 godziny temu 4

Wiśniowe perfumy to idealny wybór na zimowe miesiące! Ich soczysta owocowa kompozycja ociepla chłodne dni, a głębokie, słodko-drzewne akordy otulają niczym miękki szal. Połączenie wiśni z nutami korzennymi, praliny czy drzewnymi sprawia, że zapach staje się zmysłowy, elegancki i niezwykle przytulny. Poznajcie Lovefest Burning Cherry 48 od Kayali!

Kayali Lovefest Burning Cherry 48, czyli wiśniowe perfumy na zimę 2025

Flakon Lovefest Burning Cherry 48 od Kayali przyciąga uwagę głęboką burgundową barwą, która nawiązuje do intensywności i bogactwa samego zapachu. Wyjątkowym elementem flakonu jest masywny transparentny korek o szlifie przypominającym diament, który dodaje całości szlachetności i sprawia, że perfumy prezentują się efektownie w naszej perfumowej kolekcji.

W czym tkwi wyjątkowość zapachu Kayali Lovefest Burning Cherry 48?

Lovefest Burning Cherry 48 to zapach pełen kontrastów i zmysłowych niuansów. Soczysta malina i bergamotka otwierają kompozycję niczym pierwsze promienie słońca. Są świeże, energetyczne i uwodzicielskie... W sercu perfum rozkwita bogactwo kwiatów, róża damasceńska, jaśmin arabski i heliotrop splatają się ze słodyczą praliny, tworząc subtelnie pudrowy, niemal gourmandowy akord, otulający zmysły. Orientalno-drzewna baza składająca się z paczuli, drewna gwajakowego i palo santo pozostawia na skórze długotrwałe zmysłowe echo. To perfumy, które jednocześnie kuszą świeżością owoców, ale też hipnotyzują drzewną głębią, wyróżniając się wyjątkowym charakterem wśród propozycji marki Kayali.

Co internautki sądzą o perfumach Lovefest Burning Cherry 48?

Wiśniowe perfumy Lovefest Burning Cherry 48 zbierają bardzo pozytywne recenzje zarówno wśród koneserów, jak i osób zaczynających przygodę z marką Kayali. Doceniana jest przede wszystkim oryginalność zapachu i jego trwałość. Użytkownicy chwalą też intensywność wiśniowo-pralinowej nuty oraz to, jak dobrze zapach układa się na skórze. Twierdzą, nawet, że te wiśniowe perfumy przebijają kultowy zapach od Toma Forda: „To naprawdę fajny, jesienny zapach. Dla mnie wiśnia tutaj jest zupełnie inna niż w Tom Fordzie – tam pachnie jak sztuczny cukierek, bardzo infantylnie. W Kayali natomiast przypomina prawdziwą pestkę po wydrylowaniu owocu, na co z pewnością wpływ mają mocne, drzewne nuty”. Wielu wskazuje, że to doskonały wybór na wieczór oraz chłodniejsze miesiące. Pojawiają się również opinie, że zapach jest bardzo komplementowany przez otoczenie, a jego projekcja nie jest przytłaczająca. Recenzje wskazują na wysoką jakość oraz luksusowy charakter tej kompozycji: „Nowe wydawnictwo Kayali to smakowita, kobieca wisienka, która króluje przez większość czasu trwania zapachu. Dopiero w późniejszej fazie ustępuje miejsca słodkim, kremowym nutom kwiatowym, tworząc harmonijną, zmysłową kompozycję”.

Otwarcie to dla mnie słodka, ciemna, realistyczna wiśnia. Po chwili jakby musująca lekko zadymiona. Bardzo ciekawy zapach

Jeśli te perfumy nie przypadły ci do gustu, zerknij też na poniższe propozycje. Na pewno znajdziesz coś dla siebie:

Przeczytaj źródło