Lokalni włodarze przyznają wprost, że niemal przy każdej kontroli prywatnych szkół i przedszkoli wychodzą na jaw nadużycia, a nawet oszustwa. Dlatego chcą kolejnej zmiany w prawie i uszczelniania przepisów w tym zakresie.
Dyrektorkom niepublicznych szkół z 10 województw w październiku postawiono zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenia prawie 40 mln zł dotacji od samorządów. Teraz podejrzanych jest już 47 osób, które łącznie mogły wyłudzić 140 mln zł. Pieniądze pobierano nawet za uczniów, którzy zmarli.
To ekstremalny przykład, ale jak się okazuje, problemy z rozliczaniem dotacji są nagminne. DGP przeprowadził sondę w tej sprawie w dużych aglomeracjach, w których funkcjonuje najwięcej prywatnych szkół i przedszkoli. Według włodarzy nieprawidłowości są na porządku dziennym. Te zarzuty odpierają jednak prawnicy, którzy reprezentują niepubliczne placówki. Argumentują, że to samorządy zaniżają przedsiębiorcom dotacje.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

5 dni temu
7



English (US) ·
Polish (PL) ·