Wielki atak Rosji na Kijów. Rośnie liczba ofiar, wybuchy nie ustają

3 tygodni temu 18

Nie jedna, jak mówiły pierwsze nocne doniesienia, lecz co najmniej sześć osób zginęło w nowych atakach Rosji na Kijów. Agresorzy zastosowali podczas natarcia rakiety i drony – powiadomiły we wtorek rano władze stolicy Ukrainy. W mieście po godz. 8 (godz. 7 czasu polskiego) wciąż słychać było wybuchy.

"W dzielnicy Swiatoszyn, według wstępnych informacji, cztery osoby zginęły, a co najmniej trzy zostały ranne. Rosjanie specjalnie celują w infrastrukturę cywilną i domy mieszkalne. Cyniczny terror" – napisał w komunikatorze Telegram szef wojskowych władz miejskich Kijowa Tymur Tkaczenko.

Witalij Kliczko: Nie żyje sześć osób

Mer stolicy Witalij Kliczko poinformował następnie, że zabitych zostało sześć osób. "Według potwierdzonych informacji od medyków w wyniku wrogiego ataku w Kijowie zginęło sześć osób" – napisał.

Wcześniej Kliczko informował, że w wyniku uderzenia odłamków w 22-piętrowy blok wybuchły w nim pożary na poziomie 5-8 kondygnacji.

Trwa ładowanie wpisu Twitter

Ataki Rosji na infrastrukturę energetyczną

Ministerstwo energetyki oświadczyło, że rosyjskie ataki wymierzone były w infrastrukturę energetyczną. Zapewniło, że ekipy specjalistów działają nad usunięciem ich skutków.

Wstrzymane dostawy ciepła w Kijowie

W Kijowie w wielu domach w wyniku ataku wstrzymano jednak dostawy ciepła. We wtorek rano w Kijowie było plus 3 stopnie Celsjusza. Alarmy trwały z przerwami od około godz. 1 do godz. 8.30 czasu lokalnego

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło