Wielka kradzież w Luwrze. Macron: odzyskamy klejnoty

1 tydzień temu 9

- Odzyskamy skradzione dzieła, a sprawcy zostaną postawieni przed sądem - powiedział Macron. - Robi się wszystko, aby do tego doprowadzić - dodał. Szef państwa nazwał kradzież "atakiem na dziedzictwo".

Wielka kradzież w Luwrze

Pojechaliśmy pierwszym Pendolino do Zakopanego. Oto co czekało na miejscu

Z doniesień medialnych wynika, że złodzieje użyli podnośnika na ciężarówce, którym dostali się wprost do gmachu Luwru przez okno balkonowe. Użyli przecinarek, by wyjąć klejnoty z witryny. "Le Parisien" podał, że dwóch sprawców, ubranych w kamizelki odblaskowe, udawało robotników. Sprawcy ustawili pachołki ostrzegawcze przy podnośniku. Policję zaalarmował jeden z przechodniów. Włamywacze odjechali na skuterach. Cała operacja zajęła im - według MSW - siedem minut.

O kradzieży, dokonanej około godz. 9.30, poinformowała najpierw ministra kultury Francji Rachida Dati. Jej resort w oświadczeniu opisał włamanie jako "szczególnie szybkie i brutalne" - podała AFP.

Według portalu dziennika "Le Parisien" celem złodziei była kolekcja składająca się z 23 przedmiotów, obejmująca klejnoty datujące się sprzed Rewolucji Francuskiej z 1789 roku, klejnoty z czasów Pierwszego Cesarstwa, czyli związane z Napoleonem I, Drugiego Cesarstwa, czyli rządami Napoleona III, a także z lat między tymi okresami historycznymi.

Przeczytaj źródło