Microsoft przedstawia jakość najnowszej wersji Windowsa w statystykach, jednak Windows 11 24H2 od początku się zmagał z wieloma problemami
Jesteśmy również dumni, że możemy ogłosić, iż Windows 11 24H2 jest naszą najbardziej niezawodną wersją systemu Windows do tej pory. W porównaniu do Windows 10 22H2, wskaźniki awaryjności nieoczekiwanych ponownych uruchomień spadły o 24% — MicrosoftDane z lipca 2025 roku mają być efektem współdziałania zespołów projektowych, inżynieryjnych i badawczych. Trudno jednak nie zauważyć, że w rzeczywistości liczby nie zawsze odzwierciedlają codzienne doświadczenia, tym bardziej kiedy ktoś się chce zrelaksować przy grze.
Czytaj też: Microsoft przyznaje: jeśli Trump poprosi o dane Europejczyków, nie możemy odmówić
Wprowadzenie wersji 24H2 w październiku ubiegłego roku przyniosło falę problemów technicznych. Użytkownicy skarżyli się m.in. na:
- trudną do usunięcia pamięć podręczną aktualizacji zajmującą 8,63 GB,
- częste niebieskie ekrany śmierci (BSOD) u posiadaczy dysków SSD Western Digital,
- awarie gier wywołane funkcją Auto HDR,
- zakłócenia dźwięku i zawieszanie się systemu,
- całkowitą niekompatybilność z grami Ubisoft.
Sprawa z grami Ubisoft wymagała radykalnych kroków, które Microsoft czasowo blokował aktualizacją Windows 11 na komputerach z ich instalacjami. Dodatkowe kontrowersje wzbudziło usunięcie znanych narzędzi jak Cortana, WordPad czy Rejestrator Kroków. Dla części użytkowników te zmiany były jednak wybawieniem od zbędnego oprogramowania.
Czytaj też: To narzędzie pozwala powrócić z Windows 11 na Windows 10 w pięciu kliknięciach i bez utraty danych
Jak donosi Windows Latest, Microsoft niedawno oficjalnie przyznał istnienie problemów ze stabilnością po aktualizacjach kumulacyjnych. Na forach wciąż pojawiają się zgłoszenia dotyczące:
- błędów instalacyjnych (0x800f0922, 0x80070002, 0x80070306, 0x800f0991),
- samoczynnych restartów podczas rozgrywki w Fortnite,
- zawieszania paska zadań po wznowieniu pracy komputera,
- mylących alertów Zapory systemu Windows,
- opóźnień kursora po użyciu Alt+Tab w grach.
Szczególnie ważne dla wielu użytkowników okazały się spadki wydajności w grach. Po majowych aktualizacjach gracze odnotowali wyraźne zmniejszenie liczby klatek na sekundę w popularnych tytułach takich jak Fortnite czy CS:GO. Należy tu podkreślić, że te dwa głośne tytuły sa dla niektórych abitnych graczy “być albo nie być” w arenie E-sportowej. To dość ironiczne przy deklaracjach o “największej niezawodności”, o której czytaliście wczesniej.
Czytaj też: Przeglądarki internetowe wkraczają w erę sztucznej inteligencji. Czy to koniec rozszerzeń?
To nie oznacza, że gigant z Redmond nic z tym nie robi
Jak większość błędów, które pojawiają się po wielkich aktualizacjach, tak i tym razem opcjonalna łatka KB5062660 z 22 lipca miała rozwiązać kluczowe problemy:
Ta aktualizacja rozwiązuje problem zaobserwowany w rzadkich przypadkach po zainstalowaniu aktualizacji zabezpieczeń z maja 2025 roku i kolejnych aktualizacji, powodujący problemy ze stabilnością urządzeń — MicrosoftTe poprawki mają trafić do wszystkich użytkowników 12 sierpnia 2025 roku z cykliczną aktualizacją Patch Tuesday. Wprowadzono też usprawnienia w obsłudze błędów, jak również skrócono czas wyświetlania niebieskiego ekranu (BSOD) z 40 do zaledwie 2 sekund, zmieniając przy okazji jego kolor na czarny. Nie da się też nie docenić poprawy wydajności Eksploratora plików – ładowanie zakładki “Strona główna”, które trwa teraz 2-3 sekundy zamiast ponad 10.
Podsumowując całą tą zabawną, acz smutną sytuację, choć ostatnie działania Microsoftu są krokiem w dobrą stronę, rozbieżność między oficjalnymi statystykami a doświadczeniami użytkowników są widoczne. Dla niektórych wdrożenie wersji 24H2 przypominało raczej testy beta niż finalny produkt z perspektywy w szczególności wydajności i dziedziny gier. Jednak widoczny optymizm budzi tempo reakcji na zgłaszane problemy, ale zaufanie odzyskuje się powoli. Czas pokaże, czy sierpniowe poprawki rzeczywiście spełnią obietnice.