Amerykańskie media obiegła informacja o pobiciu rekordu wędkarskiego w stanie Idaho. Jak się okazało, największego suma złowiła tam żona poprzedniego rekordzisty.
W sierpniu tego roku Jared i Brandi Holt wybrali się na randkę w plenerze. Nie był to jednak spacer po lesie czy piknik w parku. Postanowili, że będą wspólnie wędkować. Wypłynęli o zmierzchu motorówką na rzekę Snake i przez cały wieczór krążyli po okolicy.
Rekordowy połów pary z Idaho
Para z Homedale w stanie Idaho zakotwiczyła dopiero po zmroku w głębszej okolicy, którą dobrze znała. W tym samym miejscu Jaded pobił rekord, wyciągając z wody ponad metrowego płaskogłowa. Pobił ten sposób własny rekord z 2020 roku. Przy obu tych połowach towarzyszyła mu Brandi, która podstawiała sieć pod schwytany okaz.
Tym razem role się odwróciły. To mąż pomagał Brandi wyciągać wielką rybę z wody. Jak ujawnili małżonkowie w rozmowie z portalem Outdoorlife.com, rekordowego suma złapali dzięki ciężarkom, które ich przynętę poprowadził na samo dni głębokiego leja. Wędka szarpnęła po około godzinie od zarzucenia.
Gigantyczny sum w Snake River
– To było, jakby ciągnęła ją gigantyczna kłoda. Te ryby nie walczą jak inne, że wypływają na powierzchnię i są bardzo aktywne – opowiadała Brandi. Podkreślała, że zajęło jej kilka dobrych minut, by wydobyć rybę na powierzchnię wody.
– Byłam tak bardzo podekscytowana, że pamiętam wszystko jak przez mgłę. Kiedy tylko ryba pojawiła się przy naszej łodzi, Jared chwycił ją w sieć. Powiedziałam mu, że to najwyższy czas, ponieważ ja pracowałam siecią przy dwóch ostatnich jego rekordach.
Ryba Brandi mierzyła 111.7 cm. Małżonkowie od razu wiedzieli, że jest to nowy rekord stanu Idaho. Wykonali więc fotografie potrzebne do potwierdzenia swoich pomiarów i wypuścili gigantyczny okaz.
Czytaj też:
Takiego suma wyciągnął z Odry. O wędkarzu rozpisują się władze miastaCzytaj też:
13-letni wędkarz złowił ogromnego halibuta. Padł nowy rekord świata?






English (US) ·
Polish (PL) ·