Izraelski premier ma nadzieję, że prezydent udzieli mu prawa łaski. Na takie rozwiązanie liczy również Donald Trump, któremu zależy na utrzymaniu przy życiu kruchego zawieszenia broni w Gazie.
Binjamin Netanjahu stanowczo odrzucił sugestię, by wycofał się z życia publicznego w zamian za ułaskawienie. Pomysł pojawił się w debacie publicznej po tym, jak oficjalnie zwrócił się on do prezydenta Isaaca Herzoga o zastosowanie prawa łaski. „Bibi” jest oskarżony o korupcję, nadużycie władzy oraz narażenie interesów państwa. Sprawy dotyczą rzekomego wpływania na niektóre media oraz przyjmowania drogich prezentów od biznesmenów w zamian za korzyści polityczne.
Proces rozpoczął się w 2020 r. Zeznania samego Netanjahu ruszyły w grudniu 2024, lecz były wielokrotnie opóźniane lub odwoływane, głównie na jego prośbę. Działo się tak m.in. ze względu na trwającą od października 2023 r. wojnę w Strefie Gazy. Premier zaprzecza jakimkolwiek wykroczeniom i twierdzi, że zarzuty zostały sfabrykowane w ramach próby politycznego zamachu stanu ze strony policji i prokuratury. W swoim wniosku o ułaskawienie Netanjahu również nie przyznał się do winy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Karolina Wójcicka
Dziennikarka międzynarodowa DGP, współautorka podcastu Bliski Świat
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

1 tydzień temu
13




English (US) ·
Polish (PL) ·