Policja zatrzymała 38-letniego mężczyznę, który w sobotę miał zaatakować jedną z pasażerek autobusu w Warszawie. Pasażerka wcześniej stanęła w obronie obywatelki Ukrainy obrażanej przez 38-latka.
Facebook.com/Ann Kij
Policja: Zatrzymano 38-letniego mężczyznę
"Policjanci z warszawskiej Pragi-Północ zatrzymali dzisiaj mężczyznę, który w minioną sobotę zaatakował jedną z pasażerek autobusu linii 190" - przekazała we wtorek po południu na portalu X Komenda Stołeczna Policji. "Kobieta stanęła w obronie obywatelki Ukrainy obrażanej i wyzywanej przez agresywnego pasażera. Zatrzymany przez policjantów mężczyzna to 38-letni obywatel Polski. Czynności w toku" - dodano. - 38-latek został dzisiaj około południa zatrzymany przez kryminalnych z Pragi-Północ na terenie Marek, w miejscu pracy. Wiemy, że na co dzień mieszka w Nowym Dworze Mazowieckim - mówiła Onetowi kom. Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.
Incydent w autobusie
Do incydentu doszło 20 września. Jeden z pasażerów autobusu (podróżujący bez koszulki) miał obrażać starszą kobietę, obywatelkę Ukrainy. W jej obronie stanęła Zenobia Żaczek, działaczka Komitetu Obrony Praw Lokatorów. "Uznałam, że trzeba mu powiedzieć, że nie reprezentuje Polaków i że jest śmieciem" - napisała w mediach społecznościowych. Z relacji Żaczek wynikało, że mężczyzna zaczął również ją obrażać, a potem została uderzona przez mężczyznę w twarz. Partnerka kobiety miała wypchnąć następnie pasażera z autobusu, a później umieścić w sieci zdjęcia i nagrania, na których widać było krew spływającą po twarzy działaczki.
Zobacz wideo Lekarz ze Strefy Gazy: Bardzo dużo dzieci bez rąk i nóg. Nie ma jak leczyć, więc amputujemy
Policja: Skontaktowaliśmy się z pokrzywdzoną
- Policjanci dowiedzieli się o tej sprawie z mediów społecznościowych. Kiedy zapoznali się z materiałem, postanowili sami skontaktować się z pokrzywdzoną. Ta po rozmowie z nimi zgodziła się złożyć oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - mówił w poniedziałek w rozmowie z Onet.pl mł. insp. Robert Szumiata, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Zenobia Żaczek potwierdziła w poniedziałek w mediach społecznościowych, że poszła na komendę i że zamierza zrobić obdukcję.
Czytaj również: "Skandal na polowaniu. Myśliwi zastrzelili cztery łabędzie objęte ochroną. Tak się tłumaczyli".
Źródła: Komenda Stołeczna Policji, Facebook.com/Zenobia Żaczek, Facebook.com/Ann Kij, Onet.pl




English (US) ·
Polish (PL) ·