Wakacje polskich singli. "Miałam jechać do Amsterdamu, ale pomyślałam, że będę sama w tłumie. 3 tys. zł poszło do śmieci"

6 godziny temu 106
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Zamiast pływać, sprawdza, czy ktoś nie kradnie zostawionych na brzegu rzeczy. Za nocleg płaci więcej. Ale najgorsze są posiłki. Czasem singiel woli nigdzie nie wyjechać, niż jeść w samotności.

Autentyk A.D. 2018. Miałam jechać na majówkę do Amsterdamu, kupiłam bilet i hotel. Ale jak się rano obudziłam i wyobraziłam sobie, że będę w tym cudnym i imprezowym mieście sama w kolorowym tłumie, to zostałam w łóżku. Trzy tysiące złotych poszło do śmietnika – opowiada Paulina Wilk, dziennikarka i pisarka z Warszawy.

Podróżuje sama, odkąd większość przyjaciół założyła rodziny i jeździ raczej do Juraty niż do Indii. Samotność w podróży – mówi – jest jej potrzebna: dostrzega dużo więcej. – Ale bywa też nieustanną, czasem głęboką depresją, która mi przechodzi, gdy wracam do Polski i rzucam się w wir pracy – dodaje.

Przeczytaj źródło