Wakacje.pl w kampanii mówią o porzucaniu zwierząt. W spocie Marcin Prokop z psem

4 dni temu 11
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

fot. mat. pras. fot. mat. pras.

Co roku w okresie wakacyjnym kilka tysięcy zwierząt traci dom, bo właściciele wolą je zostawić na pastwę losu niż zorganizować opiekę na czas swojego wyjazdu. Liczba porzuceń wzrasta nawet o 30 proc. w porównaniu do innych części roku. Oddanie zwierzęcia do schroniska to rzadki scenariusz, czworonogi są porzucane w lasach, przy stacjach benzynowych, a czasem przed osiedlowymi sklepami. 

– Osobiście utkwiło mi w pamięci odnalezienie szczeniąt w zaklejonym kartonie w lesie, a w drugim kartonie, szczelnie oklejonym, ich psiej "matki" – relacjonuje Michał Dąbrowski, dyrektor zarządzający Głównego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce, partnera merytorycznego kampanii NajlePSIE wakacje.

Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej

Statystyki mówią o ok. 4 500 psów i kotów, które są porzucane w okresie letnim. Rzeczywista liczba jest jednak wyższa. 

– Co roku wysyłamy na wakacje ponad milion klientów. Zdecydowaliśmy się na organizację tej kampanii, bo wierzymy, że jako lider rynku turystyki zorganizowanej w Polsce jesteśmy w stanie wpłynąć na świadomość wielu osób, a także wesprzeć tych właścicieli, którzy są odpowiedzialni i zwierzęta traktują z troską i szacunkiem - podkreśla Tomasz Bączek, head of marketing Wakacje.pl.

Edukacja i porady 

Kampania NajlePSIEwakacje ma dwa wymiary, edukacyjny i praktyczny. Na stronie akcji odbiorcy mogą znaleźć szereg porad na temat opieki nad zwierzętami, podpowiedzi, jak zachować się, gdy znajdą porzucone zwierzę lub co zrobić, jeśli wyjeżdżają na wakacje, a pupila zostawiają pod opieką kogoś innego. Wymiar praktyczny to zniżki na opiekę nad pupilem w serwisie Petsy. 

W akcję zaangażował się Marcin Prokop, który w spocie swój głos oddał psu imieniem Racuch. Zwierzę zwraca uwagę na problem porzucania psów i kotów w okresie wakacyjnym. Dziennikarz zdecydował się na udział w akcji, ponieważ sam jest właścicielem psa imieniem Rufus i jak przyznaje, nie rozumie, jak można postępować w tak okrutny sposób wobec zwierząt. 

Przeczytaj źródło