- Czujemy się wyróżnieni, że zostaliśmy wybrani jako jedna z zaledwie kilku firm w naszym regionie, które mają szansę otrzymać dofinansowanie na udział w tym pilotażowym programie. Wierzymy, że przyniesie on korzyści zarówno pracownikom Livingston poprzez lepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym, jak i klientom Livingston poprzez zwiększoną produktywność - wyjaśnia money.pl Anna Jankowska-Kryger, tymczasowy wiceprezes ds. operacji w Europie i Azji.
Livingston zajmuje się obsługą handlu międzynarodowego m.in. frachtem oraz obsługą celną.
Livingston to jeden z ośmiu podmiotów, który otrzyma najwyższe możliwe dofinansowanie sięgające 1 mln zł. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło niedawno, że w pilotażu "Skrócony czas pracy – to się dzieje!" weźmie udział 90 urzędów, jednostek publicznych, samorządów oraz prywatnych firm. Organizacja pilotażu pochłonie 50 mln zł.
Ujawnia kulisy. Takie warunki stawiają menedżerowie. "Absurdalne"
Wynagrodzenie bez zmian
Projekt zakłada, że w pierwszym półroczu 2026 r. czas pracy trzeba skrócić średnio o 10 proc., a w drugim półroczu o co najmniej 20 proc. Jednocześnie nie można obniżyć poziomu wynagrodzenia.
W Livingston program obejmie wszystkich pracowników, czyli ponad 300 osób.
- Zgodnie z wymogami programu, w pierwszej fazie (styczeń-czerwiec 2026 r.) pracownicy Livingston będą mieli skrócony czas pracy o cztery godziny w jeden dzień tygodnia lub alternatywnie o jedną godzinę każdego dnia w cztery dni tygodnia pracy. W drugiej fazie zostanie to rozszerzone do jednego pełnego dnia w tygodniu lub alternatywnie o cztery dni skrócone o godzinę i jeden dzień skrócony do czterech godzin - tłumaczy Jankowska-Kryger.
Przygotowania do wdrożenia pilotażu potrwają do końca roku, program ruszy 1 stycznia.
- Aby program się powiódł, planujemy wdrożyć ulepszone systemy planowania, wprowadzić innowacje operacyjne i automatyzację (w tym sztuczną inteligencję ułatwiającą pracę operacyjną). Program wdrażamy w taki sposób, aby nie miało to wpływu na obsługę naszych klientów. Osiągamy to poprzez zróżnicowanie godzin rozpoczęcia i zakończenia pracy niektórych pracowników, tak aby członkowie zespołu byli zawsze dostępni, aby wspierać naszych klientów - zaznacza Jankowska-Kryger.
Resort pracy dał uczestnikom pilotażu aż pięć opcji do wyboru. Mogą:
- zmniejszyć liczbę dni pracy w tygodniu;
- zmniejszyć liczbę godzin pracy w poszczególne dni pracy;
- zmniejszyć liczbę godzin pracy poprzez przyznanie dodatkowych dni wolnych w miesiącu;
- dać dodatkowe dni wolne w formie urlopu wypoczynkowego;
- wybrać inne modele dopasowane do specyfiki danego pracodawcy.
Firma Livingston postanowiła m.in. ograniczać godziny pracy, ale są podmioty zapowiadające wprowadzenie więcej dni wolnych. Tak zrobi Sipmot z Zamościa.
- Czterodniowy tydzień pracy nie wchodzi w grę. Wykorzystamy naprzemiennie dwa moduły skróconego czasu w różnych grupach zawodowych. Przyznamy pracownikom dodatkowe urlopy wypoczynkowe oraz dni wolne. Będzie ich więcej niż przysługujące obecnie 26 dni urlopowych - wyjaśniała nam firma.
Projekt, za którym mocno lobbuje ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk wywołał jednak kontrowersje ze względu na zbyt dużą liczbę zakwalifikowanych do programu podmiotów publicznych. Ministra tłumaczyła, że "ośmiogodzinny dzień pracy wprowadzono 107 lat temu. Najwyższy czas pójść naprzód. Polska nie jest już krajem taniej siły roboczej".
Wśród miast, które otrzymają środki na pilotaż, jest Leszno. Tu trafi 829 tys. zł. Magistrat w Lesznie w ubiegłym roku wprowadził już 35-godzinny tydzień pracy. Urzędnicy pracują 7 godzin w ciągu dnia, przy zachowaniu wynagrodzenia oraz dni urlopowych.
- To rozwiązanie sprawdziło się u nas w urzędzie. W związku z tym postanowiliśmy je kontynuować oraz wziąć udział w rządowym programie pilotażowym. Pieniądze, które otrzymamy z ministerstwa, pozwolą nam na zakup narzędzi i wdrożenie rozwiązań, na które do tej pory nie było nas stać. Chodzi m.in. o portal interesanta, system do automatycznej wysyłki decyzji podatkowych przez e-Doręczenia czy automatyczne wysyłanie SMS-ów do mieszkańców. Realizując ten projekt, chcemy po prostu ułatwić życie naszym mieszkańcom - zapowiedziała w money.pl Lucyna Gbiorczyk, kierownik gabinetu prezydenta w Urzędzia Miasta w Lesznie.

4 dni temu
6




English (US) ·
Polish (PL) ·