W tej dziedzinie Polska wyprzedza Niemcy i jest w czołówce Europy. Cały świat podziwia nasze firmy

2 tygodni temu 12

Polska w czołówce, jeśli chodzi o tworzenie i eksport gier wideo

Najnowszy raport PARP ujawnia, że polski rynek gier wideo jest dziś drugim co do wielkości w całej Europie, ustępując tylko Wielkiej Brytanii i zrównując się z Francją. Jest to wyjątkowo imponujący wynik, ale jeszcze lepiej wygląda tempo wzrostu tego sektora, który od 2017 roku rośnie od 23 do nawet 37%. To zaś oznacza, że liczba nowych firm zajmujących się tworzeniem gier podwaja się nam średnio co 3,5 roku.

Polska branża growa rozwija się tak dynamicznie ze względu na kilka czynników, a jednym z nich jest przede wszystkim tworzenie gier, które faktycznie trafiają na zagraniczne rynki i pochodzą z wielu gatunków i segmentów budżetowych. Okazuje się bowiem, że ponad 65% gier tworzonych w naszym kraju jest tłumaczona na więcej niż dwa języki. To sprawia, że takie produkcje stają się bardziej przystępne dla graczy, którzy niespecjalnie dobrze rozumieją język angielski.

Do tego dochodzą także warunki gospodarcze. Na tle USA, Japonii i reszty Europy Polska jest krajem relatywnie tanim w utrzymaniu. Przelicznik złotówki w stosunku do euro czy dolara jest na tyle korzystny, że wiele firm tworzy swoje produkcje za o wiele mniejsze kwoty niż na zachodzie czy w Azji, zarabiając jednak tyle samo, co międzynarodowa konkurencja.

Polskie studia zyskują na znaczeniu

Kiedy myślimy o polskich studiach tworzących gry wideo, to zdecydowana większość osób będzie w stanie wskazać jedynie CD Projekt RED. Oczywiście, twórcy gier z serii Wiedźmin czy Cyberpunka 2077 to ścisła czołówka branży; mimo wszystko nie są oni jedyni w tzw. growym mainstreamie, wymienić można jeszcze kilka firm.

Jedną z nich jest 11bit studios, a więc firma, która odpowiada za wypuszczenie na rynek gier takich jak Frostpunk i Frostpunk 2, The Alters czy The Thaumaturge. Do tego mamy krakowskie studio Bloober Team, które rozsławiło się współpracą z Konami i stworzeniem ciepło przyjętego odświeżenia kultowego Silent Hill 2.

Do tego warto wspomnieć o takich spółkach jak CI Games (Sniper Ghost Warrior, Lords of the Fallen), One More Level (Ghostrunner i nadchodzące Valor Mortis), PlayWay (wszelkiego rodzaju gry-symulatorowe jak np. House Flipper) czy Techlandzie (Dying Light). Ostatnia z wymienionych firm została jednak w 2023 roku przejęta przez chińskiego giganta Tencent.

Nie można też zapomnieć o firmie QLOC, która od lat zajmuje się przyjmowaniem różnego rodzaju zadań od studiów z całego świata. To właśnie oni często odpowiadają za testowanie gier, lokalizację czy rozwiązywanie bardziej skomplikowanych problemów. Uznać ich można za prawdziwą ekipę ratunkową, z której usług korzystali wydawcy odpowiedzialni za gry takie jak GTA, Tekken czy Dark Souls.

Wszystkie z wymienionych studiów deweloperskich tworzą gry o realnym zasięgu międzynarodowym, o których rozpisują się branżowe portale na całym świecie. Nie są to już budżetowe produkcje o wątpliwej jakości, a pozycje, które często walczą o największe branżowe nagrody. Ponadto dochodzi jeszcze ogromny i nadal rozwijający się sektor twórców niezależnych, a więc małych firemek, które tworzą gry i wydają se samodzielnie lub z udziałem innych mniejszych firm. Te produkcje także trafiają do milionów graczy i rzeczywiście zdobywają ogromne uznanie.

Polska "zieloną wyspą" dla producentów gier

Rosnące znaczenie polski w sektorze gamedevu nie zwraca uwagę także firm zagranicznych, które coraz częściej decydują się lokować w naszym kraju oddziały swoich firm. Dobrym tego przykładem jest Larian Studios (Baldur's Gate 3, Divinity Original Sin), które w 2024 zdecydowało się otworzyć w Warszawie swój kolejny oddział.

Swoją filię w naszym kraju ma także kultowa niegdyś firma Activision Blizzard (w 2024 roku przejęte przez Microsoft). Na początku 2025 roku potwierdzono, że właśnie ten oddział tworzy zupełnie nową grę, opracowując przy tym własny silnik graficzny.

Wszystkie te firmy zatrudniają właśnie polskich specjalistów, napędzając przy tym naszą gospodarkę. To pokazuje także, jak duży potencjał drzemie w naszym kraju i jak dużo specjalistów jesteśmy w stanie dostarczyć. Mamy więc spore powody do zadowolenia i dumy, bo na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat wyrośliśmy na prawdziwą potęgę w sektorze tworzenia gier i nawet najwięksi gracze muszą się z nami liczyć.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj źródło