W poszukiwaniu antidotum na polaryzację: Przyszłość demokracji i wymiaru sprawiedliwości

4 tygodni temu 14

Polaryzacja a ryzyko utraty władzy

Według prof. Radwana, głównym motywem, który skłonił autorów do stworzenia książki Umówmy się na Polskę, była chęć znalezienia strategii depolaryzacyjnej. Polaryzacja eskaluje stawkę każdej elekcji.

"Im wyższa jest stawka, tym większe będą opory przed oddaniem władzy, bo przestanie to być tylko oddanie władzy, ale to będzie także postawienie na szali własnego, osobistego losu liderów politycznych z antagonizowanych stron."

W tej spirali konfliktu pojawia się hasło "rozliczenia", które może w pewnym momencie przekroczyć granicę prawa i stanowić pokusę zatrzymania władzy nawet wbrew regułom konstytucyjnym. Choć wybory w 2023 roku zakończyły się pokojowym przekazaniem władzy, eksperci ostrzegają przed pokusą nieoddania jej w przyszłości, jeśli na szali leży osobiste bezpieczeństwo polityków. Kluczowe jest, by wszystkie strony trzymały się reguł gry.

Różnice i konsensus: Lekcja Inkubatora Umowy Społecznej

Jarosław Gwizdak podkreśla wagę inicjatywy, która zgromadziła 28 osób o bardzo różnych poglądach, zdolnych rozmawiać i pracować nad jedną publikacją. To doświadczenie uświadamia, że pomimo antagonistycznych tytułów rozdziałów, które przygotowywali rozmówcy – "powrót do demokracji" i "umocnienie demokracji" – znaczna część treści jest spójna, co świadczy o istnieniu części wspólnej w diagnozie problemów.

Przywołując słowa prof. Toma Ginsberga z Uniwersytetu Chicagowskiego, dyskutanci wskazują, że dwie podstawowe emocje w demokracji to nadzieja albo rozczarowanie. Chociaż pewien poziom rozczarowania jest nieuchronny po wyborach, zgoda na reguły gry i fundamentalne przyjęcie zasady, że jesteśmy różni, może osłabić wrogość i polaryzację.

Kryzys zaufania do wymiaru sprawiedliwości

Kryzys zaufania do sądów ma podwójny wymiar:

  1. Poziom osobisty: Wynika z doświadczeń obywateli w prywatnych sprawach (rozwody, spadki, sprawy frankowe) – to poziom ograniczonego zaufania.
  2. Poziom polaryzacji: Wymiar sprawiedliwości stał się polem jaskrawej polaryzacji, a sędziowie są określani jako "neo" lub "paleo". To podkopuje zaufanie do ich roli jako niezawisłego arbitra w sprawach politycznych.

Obecna sytuacja, w której istotna część elektoratu akceptuje zmiany w sądownictwie wprowadzone w latach 2015-2019, oznacza, że podglebie polityczne sporu jest takie, że strony są z grubsza równo podzielone. Z tego względu, jedyną możliwą i trwałą drogą wyjścia z pata jest kompromis (okrągły stół).

Kompromis wymiaru sprawiedliwości: niezależność vs. rozliczalność

Konflikt w wymiarze sprawiedliwości eksperci opisują jako spór o wartości:

  • Strona 1 (obecnie rządząca): Podkreśla niezależność i merytoryczność, akcentując rolę instytucji takich jak Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury.
  • Strona 2 (obecnie opozycyjna): Akcentuje społeczną wrażliwość i rozliczalność, ponieważ wymiar sprawiedliwości jest usługą publiczną finansowaną przez obywateli.

Prof. Radwan argumentuje, że żaden dobrze działający system sprawiedliwości nie może ignorować obu tych czynników. Walka o to, kto ma "swoich" sędziów, prowadzi do postępującej delegitymizacji całego wymiaru sprawiedliwości.

Jarosław Gwizdak dodaje, że wcześniejszy system, z krytykowaną "kastowością" i niejasnymi kryteriami awansów w Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS), również wymagał reform. Podkreśla też konieczność lepszej komunikacji, wrażliwości na potrzeby obywateli oraz znaczenie czynnika społecznego, np. przywrócenie roli ławników oraz koncepcji "community court" – aktywnego sądu w sferze lokalnej.

Propozycja nowej filozofii władzy: pionowy podział i senat wojewódzki

Książka Umówmy się na Polskę proponuje nową filozofię podziału i równoważenia władz, która opiera się na pionowym rozdziale władzy, znacząco wzmacniając samorządy.

Obecnie samorządy są głównie wykonawcami nakazów z Warszawy. Proponowana zmiana ma wykorzystać lokalny potencjał innowacyjności i umożliwić władzom lokalnym reprezentowanie lokalnych wrażliwości.

Kluczowym elementem propozycji jest włączenie czynnika samorządowego w proces obsady władzy sądowniczej. Osiągnięcie tego ma się odbyć poprzez Senat Wojewódzki:

  • Zasada Działania: Nie jest to kolejna machina biurokratyczna, lecz zdecentralizowany mechanizm głosowania. Wójt, burmistrz lub prezydent miałby oddawać głos ważony liczbą mieszkańców ze swojego gabinetu.
  • Podwójna Nominacja: Kandydaci na sędziów – przynajmniej na część urzędów – musieliby być powoływani na podstawie współdecydowania:
  • Czynnik Merytoryczny: Nominacja przez Krajową Radę Sądownictwa (KRS).
  • Czynnik Demokratyczny/Społeczny: Zatwierdzenie (większość lub największa liczba głosów) przez Senat Wojewódzki.

Takie rozwiązanie gwarantuje, że kandydat musi spełnić nie tylko warunki merytoryczne, ale także zyskać poparcie regionalnego społeczeństwa, co może być wyłonione podczas lokalnych przesłuchań. Dzięki temu prezesi sądów i sędziowie zyskaliby motywację do wprowadzania proobywatelskich rozwiązań (jak proste techniczne usprawnienia w logistyce sądu), ponieważ ich kariera zależałaby również od głosu obywateli.

Propozycje Inkubatora Umowy Społecznej nie zakładają rewolucji ustrojowej, lecz modyfikację istniejących struktur, które mają na celu połączenie profesjonalizmu i transparentności z wrażliwością społeczną, przekształcając wymiar sprawiedliwości w autentyczną i sprawną usługę publiczną.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło