W PiS rodzi się nowy pomysł. 200 tys. zł da rodzin. "Game changer

2 tygodni temu 18

Data utworzenia: 26 października 2025, 15:50.

Najważniejsi politycy PiS w piątek i sobotę (24 i 25 października) w Katowicach rozmawiali o tym, co powinno znaleźć się w programie wyborczym w 2027 r. Jedna z propozycji zakłada wprowadzeni nowych zachęt dla rodzin. Te mogłyby liczyć nawet na 200 tys. zł — byłby to bon mieszkaniowy. Były wiceminister rodziny w rządzie PiS, który wprowadzał 500 plus, o nowym programie dla rodzin mówi wprost: "game changer".

Prezes PiS Jarosław Kaczyński szuka pomysłów, które trafią do programu. Partia już szykuje sie do wyborów w 2027 r. Jedna z propozycji to bon mieszkaniowy dla rodzin. Foto: Edytor/Edytor, 123RF

— Musimy wygrać wybory, musimy skonstruować program, który będzie temu służył — powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zamykając dwudniowy kongres w Katowicach. W czasie paneli omawiano pomysły, z którymi za dwa lata PiS będzie chciało isć do wyborów parlamentarnych. Jedna z propozycji, o której zrobiło się głośno, to bon mieszkaniowy dla rodzin. Im więcej dzieci jest w rodzinie tym więcej miałaby wynieść wsparcie finansowe. Pomysłodawcą jest Bartosz Marczuk były wiceminister rodziny w rządzie Beaty Szydło. To on wprowadzał m.in. program 500 plus. Dziś Marczuk zasiada w Instytucie Sobieskiego.

Wielkie zmiany w świadczeniach. PiS ujawnia szczegóły bonu mieszkaniowego i 800 plus

Bon mieszkaniowy. Takie są założenia nowego programu

Jak podkreślają eksperci, statystyki są niepokojące — w zeszłym roku w Polsce urodziło się 252 tys. dzieci — najmniej od 200 lat. Dlatego trzeba wprowadzać programy, które te dzietność będą wspierać. I stąd właśnie wziął się pomysł wprowadzenia bonu mieszkaniowego. Założenia są następujące:

• na pierwsze dziecko rodziny dostawałyby 40 tys. zł,

• na drugie dziecko — 60 tys. zł,

• na trzecie dziecko — 100 tys. zł.

— To game changer — mówił w Katowicach Bartosz Marczuk. Jak przekonywał, te pieniądze będą do wykorzystania przez rodzinę na cele mieszkaniowe, ale niekoniecznie trafią do banku, jako wkład własny, czy do dewelopera. — Mogą za to wyremontować strych w domu, w którym mieszkają — wyjaśnia Bartosz Marczuk. Trzyosobowa rodzina mogłaby liczyć nawet na 200 tys. zł.

Obowiązkowe szkolenia wojskowe dla młodych

Marczuk ma więcej pomysłów. Chce stworzyć "modę na rodzinę" i przekonuje, że w celu zwiększenia wspólnoty należy wprowadzić obowiązkowe szkolenia wojskowe/kryzysowe dla młodych. Kolejna propozycja to głosowanie rodzinne — czyli umożliwienie rodzicom oddawania głosu w wyborach powszechnych w imieniu swoich niepełnoletnich dzieci.

Pomysł wprowadzenia bonu mieszkaniowego nie jest nowy. PiS już go przedstawiał w 2021 r. wprowadzając Polski Ład . Wtedy jednak założenia były inne: bon miał trafiać do rodzin z co najmniej trójką dzieci i mógłby być wykorzystany na zakup mieszkania lub budowę domu jednorodzinnego. Wtedy wartość bonu — w zależności od wielkości rodziny miała wynieść od 55 do 145 tys. zł. Ostatecznie z pomysłu się wycofano.

Polski Ład nie dla żyjących na kocią łapę. Nie masz ślubu i dzieci, tych pieniędzy nie dostaniesz

/1

Damian Burzykowski / newspix.pl

Bon mieszkaniowy to pomysł Bartosza Marczuka, byłego wiceministra rodziny, który wprowadzał m.in. 500 plus.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło