Pełne buty, arogancji i braku szacunku dla elementarnych faktów wystąpienie przedstawiciela Moskwy na Radzie Bezpieczeństwa ONZ zapewne umocni niechęć do Rosji. I to nie tylko w Europie, bo Wasilij Niebienzia nie przekonał także państw bardziej przychylnych rosyjskiej narracji. Problemem wciąż jest jednak stanowisko USA.