Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Mieszkańcy popularnego nadbałtyckiego Władysławowa (woj. pomorskie) są bardzo mocno zaniepokojeni planami samorządowców. Władze gminy chcą wybudować zakład przetwarzania odpadów. Włodarze uspokajają, że instalacja będzie nowoczesna i bezpieczna. "Drastycznie obniży atrakcyjność turystyczną naszej miejscowości" — czytamy w przygotowanej przez mieszkańców petycji.
Jak pisze "Dziennik Bałtycki", mieszkańcy i przedsiębiorcy z Władysławowa boją się o swój turystyczny biznes. Wszystko przez władze gminy, które chcą wybudować zakład przetwarzania odpadów. Rocznie miałby przerabiać 150 tys. ton śmieci. Część z nich ma być ponownie wykorzystywana. Instalacja ma powstać na obrzeżach miasta, a odpady komunalne mają być dostarczane przez ok. 20 ciężarówek dziennie z powiatów puckiego i wejherowskiego.
Mieszkańcy Władysławowa nie chcą zakładu przetwarzania odpadów
Mieszkańcy przygotowali petycję w tej sprawie. "Władysławowo żyje z turystyki. Widmo zakładu przetwarzania odpadów nieopodal ośrodków wypoczynkowych i plaż drastycznie obniży atrakcyjność turystyczną naszej miejscowości" — czytamy w opublikowanej w internecie petycji. "Spadek liczby turystów przełoży się bezpośrednio na straty ekonomiczne dla lokalnych przedsiębiorców i całej gminy" — dodają autorzy petycji.
Jak tłumaczy w mediach społecznościowych burmistrz Władysławowa, w planowanym zakładzie to nie ogień będzie niszczył odpady, a woda.
"Zastosowanie technologii opartych na działaniu pary wodnej pozwoli na maksymalny recykling. Nie należy się więc obawiać rozgrzanych do 1,1 tys. st. kotłów czy wyobrażać pyłów i sadzy w okolicach. Nie będzie odoru, lecz bezwonne powietrze" — pisze na Facebooku Roman Kużel.
Według burmistrza budowa zakładu pozwoli na obniżenie rachunków za śmieci. Obecnie za każdego zajmującego daną nieruchomość mieszkańca pobierana jest miesięczna opłata w wysokości 49 zł. Do tego trzeba doliczyć 18 zł za każdy 1 m sześc. zużytej wody.
Kto we Władysławowie ma wybudować zakład przetwarzania odpadów?
Jak pisze "Dziennik Bałtycki", zakład ma zbudować firma Bioelektra, która podobne instalacje prowadzi już w innych lokalizacjach w Polsce. Jeden z zakładów funkcjonuje od lat w Różankach (woj. lubuskie), a budowa drugiego kończy się w Wierzbicy (woj. mazowieckie).
Ze względu na duże zainteresowanie tematem, władze Władysławowa zaplanowały na najbliższy czwartek konsultacyjne spotkanie z mieszkańcami.