Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
W ostatnich miesiącach Iga Świątek notowała regularne spadki w rankingu WTA. Obecnie jest na ósmym miejscu, pomiędzy Mirrą Andriejewą a Emmą Navarro. W końcu pojawiły się jednak dobre wiadomości w sprawie Polki.
W końcu dobre wieści dla Świątek. Długo na to czekała
Podczas gdy śmietanka kobiecego tenisa zjechała się do Berlina, Świątek postanowiła odpuścić udział w niemieckim turnieju. Zamiast tego postawiła na treningi i regenerację. Na korcie zobaczymy ją dopiero podczas zawodów w Bad Homburg.
ZOBACZ TAKŻE: Polski tenisista pominięty. Padły mocne słowa
Wydawało się więc, że Polka może stracić kolejne pozycje w zestawieniu WTA. Tymczasem wyniki ułożyły się dla niej na tyle szczęśliwie, że można w końcu mówić o dobrych wiadomościach w kontekście raszynianki.
Obecnie Świątek zajmuje ósme miejsce. Jest jednak bardzo blisko siódmej Mirry Andriejewej, szóstej Madison Keys, piątej Qinwen Zheng i czwartej Jasmine Paolini. Jej strata do Włoszki wynosi zaledwie 188 punktów. W niedalekiej przyszłości może więc realnie myśleć o odzyskiwaniu kolejnych pozycji.
Skąd ta sytuacja? Otóż Paolini przegrała z Ons Jabeur, Zheng wycofała się z gry w Berlinie, z kolei Keys i Andriejewa szybko odpadły z turnieju.
Dużo w kontekście rankingu WTA zależeć będzie od występu Świątek na Wimbledonie.
